Pokolenie Z nie czuje się bezpiecznie. Nie chcą podejmować ryzyka

Przedstawiciele pokolenia Z znacznie gorzej niż starsze generacje oceniają nie tylko swoje bezpieczeństwo ekonomiczne, ale też swoją kondycję psychiczną. Większy negatywny wpływ na ich psychikę ma wysoka inflacja.

Publikacja: 18.01.2024 03:00

Pomimo spadku inflacji, niskiego bezrobocia i wzrostu przeciętnego wynagrodzenia bezpieczeństwo ekon

Pomimo spadku inflacji, niskiego bezrobocia i wzrostu przeciętnego wynagrodzenia bezpieczeństwo ekonomiczne gospodarstw domowych jest na zaledwie dostatecznym poziomie

Foto: Adobe Stock

Pomimo spadku inflacji, niskiego bezrobocia i wzrostu przeciętnego wynagrodzenia (które od kilku miesięcy realnie szło już w górę) bezpieczeństwo ekonomiczne gospodarstw domowych w Polsce jest w styczniu 2024 r. na zaledwie dostatecznym poziomie. Tak pokazał nowy wskaźnik opracowany przez ekspertów Katedry Prawa i Ekonomii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Kaliskiego, którego wyniki „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Trudny wzrost kosztów

Barometr bezpieczeństwa ekonomicznego gospodarstw domowych w Polsce (BBE), który w skali 0–1 pkt mierzy różne aspekty kondycji finansowej Polaków, wynosi obecnie 0,33 pkt, co oznacza ocenę dostateczną. – Nie jest to z pewnością zadowalający wynik, bo wartość 0,33 pkt jest znacząco poniżej średniej. Są też w Polsce grupy społeczne, których bezpieczeństwo ekonomiczne jest niemal krytycznie niskie – zaznacza dr Arkadiusz Derkacz, ekonomista z Katedry Prawa i Ekonomii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Kaliskiego i szef zespołu, który opracował nowy wskaźnik.

BBE podsumowuje wyniki ankiet przeprowadzonych w partnerstwie z Ogólnopolskim Panelem Badawczym Ariadna, których uczestnicy nie tylko oceniali swoją obecną konsumpcję (wydatki na różne kategorie produktów i usług), ale też wskazywali, z jakich zakupów muszą w obecnej sytuacji rezygnować i określali, na co chcieliby przeznaczyć dodatkowe pieniądze – gdyby takie się pojawiły.

Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, najlepiej pod względem bezpieczeństwa ekonomicznego wypadają konsumenci z woj. opolskiego (0,52 pkt) i lubuskiego (0,42 pkt), które charakteryzują się m.in. sporym udziałem mieszkańców pracujących albo dorabiających za granicą, m.in. w Niemczech i Czechach.

Czytaj więcej

Ponad 40 proc. Polaków skarży się na mobbing

Z kolei poniżej krajowej średniej – na poziomie 0,32 pkt – wskaźnik BBE jest w na Śląsku i Mazowszu, czyli w regionach z silnymi rynkami pracy i wyższą średnią płacą. Lepszy wynik barometru mają woj. świętokrzyskie czy lubelskie.

Jak wyjaśnia Arkadiusz Derkacz, na poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego konsumentów wpływa nie tylko ich obecna sytuacja, ale też jej zmiana. W mniej zamożnych regionach, które rozwinęły się w ostatnich latach (jak np. woj. lubelskie, podkarpackie), nastroje mogą być lepsze, a z kolei w zamożnych województwach wzrost kosztów życia, w tym m.in. silnie rosnące koszty mieszkań, obniżają BBE. Wzrost kosztów wynajmu czy kupna mieszkania, który odczuwa wielu przedstawicieli młodego pokolenia Z, może być jednym z powodów niskiego bezpieczeństwa ekonomicznego w tej grupie. Wskaźnik BBE wynosi tam tylko 0,26 pkt, czyli o połowę niżej niż w przypadku osób 55+, tzw. boomersów (0,38 pkt). Nie dość, że młodzi ludzie nie mają poduszki finansowej, to rynek pracy (pomimo niskiego bezrobocia) niezbyt im sprzyja.

Wyzwanie dla firm

Wiele firm ogranicza rekrutacje, a te, które szukają pracowników, stawiają na doświadczonych fachowców i specjalistów. Efekty widać nie tylko w BBE, ale i w raporcie agencji Havas, który podsumowuje wyniki badania zdrowia psychicznego Polaków. Jak z niego wynika, młodzi ludzie dużo częściej niż przedstawiciele starszych pokoleń odczuwają negatywny wpływ wysokiej inflacji na swoje zdrowie psychiczne. O ile ten wpływ dostrzega łącznie 44 proc. badanych, w tym 35 proc. osób 59+ (tzw. boomersów), o tyle w pokoleniu Z ten udział sięga 55 proc. Odbija się to na kondycji psychicznej młodych Polaków: tylko 39 proc. z nich dobrze lub bardzo dobrze ocenia swoje zdrowie psychiczne wobec 56 proc. wszystkich uczestników badania i dwóch trzecich boomersów.

Czytaj więcej

Pokolenie Z schodzi na ziemię. Zmienia priorytety na rynku pracy

– Młodzi ludzie są tą grupą, wśród której problemy ze zdrowiem psychicznym są najpowszechniejsze – potwierdza Adam Biegalski, starszy strateg w Havas Media Network, zwracając uwagę, że sytuacja zawodowa wraz z inflacją są najczęstszymi źródłami problemów psychicznych młodych Polaków – po problemach osobistych, zajmujących pierwsze miejsce wśród całej populacji.

Krzysztof Kosy, psycholog biznesu, zwraca uwagę, że również inne badania dowodzą, że przedstawiciele młodej generacji nazywani często „pokoleniem ja, ja, ja” albo „pokoleniem selfie” charakteryzują się wysokim poziomem lęku przed przyszłością, a także niepewnością co do przyszłości w wymiarze ekonomicznym, politycznym i środowiskowym. Psycholog podkreśla też wpływ tych emocji na decyzje zawodowe młodych ludzi: mogą wybierać takich pracodawców, którzy oferują im wyższy poziom bezpieczeństwa. Mogą też być mniej skłonni do podejmowania ryzyka albo paradoksalnie – skłonni do podejmowania nadmiarowego ryzyka.

Czytaj więcej

Młodzi wybierają IT. Najstarsi są rolnicy i lekarze

– Wielu z nich może być też trudniej budować długofalowe plany rozwoju zawodowego i osobistego w kontekście poczucia silnej zmienności i nieprzewidywalności otaczającego świata – dodaje Krzysztof Kosy. Słaba kondycja psychiczna młodego pokolenia to także duże wyzwanie dla pracodawców i menedżerów. – W sytuacji, w której ponad połowa przedstawicieli generacji Z odczuwa uczucie permanentnego zmęczenia, a co druga młoda osoba miewa obniżony nastrój przez większość dnia, firmy chcące inwestować w młode talenty są zmuszone do wprowadzania inicjatyw i skorzystania z narzędzi, których celem jest poprawienie komfortu psychicznego swoich pracowników – mówi Adam Biegalski.

Pomimo spadku inflacji, niskiego bezrobocia i wzrostu przeciętnego wynagrodzenia (które od kilku miesięcy realnie szło już w górę) bezpieczeństwo ekonomiczne gospodarstw domowych w Polsce jest w styczniu 2024 r. na zaledwie dostatecznym poziomie. Tak pokazał nowy wskaźnik opracowany przez ekspertów Katedry Prawa i Ekonomii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Kaliskiego, którego wyniki „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Trudny wzrost kosztów

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców