Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku III SK 30/14 z 28 listopada 2017 r.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nałożył karę na przedsiębiorcę energetycznego za niewykonanie w 2006 r. określonego w ustawie Prawo energetyczne, obowiązku zakupu oferowanej energii z kogeneracji. Przedsiębiorca odwołał się od kary, a sąd okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję. W wyniku odwołania prezesa URE, sąd apelacyjny uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W rezultacie, sprawa jeszcze dwukrotnie wracała do I instancji. Rozpoznając trzecie odwołanie, sąd apelacyjny uznał że niewypełnienie przez przedsiębiorcę obowiązku zakupu energii z kogeneracji nie było usprawiedliwione i przyniosło mu nienależną korzyść finansową. Jednocześnie sąd postanowił obniżyć nałożoną na przedsiębiorcę karę pieniężną o ponad połowę.
Czytaj też: Wsparcie dla firm z tytułu wzrostu cen prądu
Skargę kasacyjną wniósł przedsiębiorca, zaskarżając wyrok w części obejmującej utrzymanie w mocy decyzji prezesa URE oraz nałożenie kary pieniężnej w wysokości określonej przez sąd apelacyjny. Sąd Najwyższy postanowił skierować do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne. Zwrócono się z wątpliwością, czy art. 107 TFUE należy interpretować w ten sposób, że pomoc publiczną stanowi obowiązek zakupu energii elektrycznej wytwarzanej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła przewidziany w ustawie Prawo energetyczne, w brzmieniu obowiązującym w 2006 r. TSUE orzekł, że środek krajowy nakładający na prywatne i na publiczne przedsiębiorstwa obowiązek zakupu energii wytworzonej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła, nie stanowi interwencji państwa lub interwencji przy użyciu zasobów państwowych.
W konsekwencji uzyskanego prejudykatu, SN uznał niezasadność skargi przedsiębiorcy. Nie znaleziono podstaw do weryfikacji zgodności obowiązku ustawowego z przepisami TFUE, ponieważ nie ma on charakteru opłaty o skutku równoważnym do cła, ani dyskryminującego towary zagraniczne opodatkowania wewnętrznego. Strona powodowa nie mogła także skutecznie podnosić zarzutu sprzeczności zastosowanych przez sąd II instancji norm art. 34 TFUE, ponieważ w stanie faktycznym sprawy nie doszło do naruszenia swobody przepływu energii. Spółka nie miała interesu prawnego w powołaniu się na sprzeczność obowiązku ustawowego z zasadą swobody przepływu towarów. SN uznał, że przedsiębiorca nie był obiektywnie usprawiedliwiony ze względu na otrzymanie ofert zakupu energii w cenach subiektywnie uznanych za wygórowane. W porównaniu do innych przedsiębiorstw, przedsiębiorca wykonał obowiązek ustawowy w procentowo większym stopniu, jednak skala jego działalności spowodowała, że negatywne skutki niewypełnienia obowiązku były znacznie bardziej odczuwalne dla rynku. Kara orzeczona przez sąd pozbawiła przedsiębiorcę oszczędności wypracowanych przez niewykonanie obowiązku ustawowego. W minimalnym zakresie odniosła skutek represyjny, zatem nie mogła zostać uznana za nieproporcjonalną. Powoływane przez przedsiębiorcę okoliczności przemawiające na jego korzyść zostały bowiem w ostatecznym rozrachunku uwzględnione jedynie przez zredukowanie elementu sankcyjnego. Z powyższych powodów, SN oddalił skargę kasacyjną.