Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 14 listopada 2014 r. (I SA/Kr 1480/14).
Spółka (dalej też: skarżąca) udzieliła w latach 2012–2013 łącznie kilkunastu pożyczek powiązanym ze sobą podmiotom zagranicznym. Kwoty pożyczek były znaczne i podlegały oprocentowaniu. We wniosku o interpretację spółka stwierdziła, że udzielanie tych pożyczek nie jest rozwinięciem jej działalności podstawowej, a środki na pożyczki pochodzą z nadpłynności finansowej spółki, które strona może zainwestować w szybszy rozwój podmiotów zagranicznych. Ponadto, w jej ocenie, przychód osiągnięty z udzielenia tych pożyczek nie jest duży i stanowi tylko 2 proc. przychodów za rzeczony okres i w związku z tym działalność ta powinna zostać potraktowana jako pomocnicza działalność finansowa. Dodatkowo, na poparcie swojej argumentacji, strona powołała się na dwa wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej: Regie Dauphinoise C-306/94 i EDM C-77/01.
Organ podatkowy nie zgodził się ze stroną i stwierdził, że udzielone pożyczki nie mogą być uznane za działalność pomocniczą i powinny zostać uwzględnione w kalkulacji współczynnika sprzedaży.
Spółka zaskarżyła interpretację, argumentując, że w wyroku w sprawie EDM przychody z tytułu udzielonych pożyczek dochodzą nawet do 50 proc. całkowitych przychodów spółki i nie wpłynęło to na uznanie transakcji za pomocnicze. Kolejny zarzut dotyczył uznania przez organ, że udzielanie pożyczek jest rozszerzeniem działalności głównej strony. Skarżąca zwróciła się do sądu o rozważenie problemu, na którym skupił się TSUE w wyroku EDM, a mianowicie na tym, czy w procesie udzielania pożyczek spółka wykorzystała swoje aktywa, w szerszym zakresie. Spółka wskazała, że na potrzeby udzielonych pożyczek wykorzystała aktywa w stopniu marginalnym, natomiast aktywa wykorzystywane do podstawowej działalności spółki nie były użyte w tych czynnościach.
Sąd podzielił stanowisko strony i uchylił interpretację. W przedstawionym stanie faktycznym pożyczki stanowią pomocniczą działalność finansową. Podkreślono, że zdaniem TSUE powtarzalność nie wynika z liczby udzielonych pożyczek, ale z planu związanego z ich udzielaniem. Zdaniem sądu organ podatkowy prawidłowo podszedł do problemu i powołał prawidłowe orzecznictwo (w tym wyroki TSUE, na które powoływała się także spółka), ale wydana interpretacja rozmija się zarówno z nim, jak i z prawem materialnym. Ponadto, w ocenie sądu, organ niewłaściwie zinterpretował tezy przytoczonych wyroków TSUE.