Historia życia jednego człowieka spisana przez dwóch autorów to jakby odwrotność znacznie bardziej znanego w historiografii gatunku: zestawienia biografii dwóch osób bliskich za sprawą urodzenia, roli odegranej w dziejach, poglądów. „Żywoty równoległe" spisują historycy od czasów Plutarcha po Alana Bullocka, dziejopisa Hitlera i Stalina.
Jednoczesnego pojawienia się dwóch lub więcej biografii jednej osoby nie sposób zaplanować: jest to pochodna zmieniających się zainteresowań publicznych, koniunktury politycznej, ciekawości autorów, czasem – pojawiających się nowych źródeł. W krajach najpotężniejszych intelektualnie nierzadka jest zresztą sytuacja, w której w obrębie każdego pokolenia, a w jego obrębie każdej formacji ideowej, podejmowana jest próba opisania najważniejszych postaci, trochę na tej zasadzie, na jakiej co kilkadziesiąt lat, wraz z ewolucją języka, dokonywane są nowe przekłady Szekspira.
Liczba biografii Churchilla sięga 600, nadal, nie tylko w wersjach popularyzatorskich, podsumowywane są dokonania Cezara, Elżbiety I, Fryderyka I Barbarossy czy Napoleona; nawet w Polsce dorobiliśmy się kilkunastu żywotów Józefa Piłsudskiego, kilkudziesięciu – Stanisława Augusta Poniatowskiego.