Liga Mistrzów: Bayern Monachium - Real Madryt 1:2. Królewscy bliżej finału

Bayern Monachium przegrał na własnym stadionie z Realem Madryt 1:2 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów.

Publikacja: 25.04.2018 22:46

Mecz nie zaczął się najlepiej dla gospodarzy. Już w 8. minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Arjen Robben. W jego miejscu na placu gry pojawił się Thiago Alcantara.

Mimo straty Holendra, Bawarczycy wyszli na prowadzenie w 28. minucie. Joshua Kimmich próbował mocno dośrodkować w pole karne, ale piłka zeszła mu z nogi i wpadła do siatki obok interweniującego Keylora Navasa. Powtórki pokazały, że błąd w tej akcji popełnił bramkarza Realu.

Druga duża strata dla Bayernu przyszła kilka minut później. Boisko z powodu urazu opuścił również Jerome Boateng. 

Real doprowadził do wyrównania jeszcze przed przerwą. Strzałem sprzed pola karnego Ulreicha pokonał Marcelo.

Drugą bramkę dla obrońców tytułu po przerwie zdobył Marco Asensio. 

Swojego dorobku bramkowego w Lidze Mistrzów nie poprawił Cristiano Ronaldo. Po jednym z jego strzałów piłka znalazła się w siatce, ale sędzia dopatrzył się ręki podczas przyjęcia piłki przez Portugalczyka. 

Dobrze dzisiejszego spotkania nie będzie wspominał również Robert Lewandowski. Polski napastnik dobrze był dziś kryty przez środkowych obrońców Realu.

Bayern miał spore problemy w tworzeniu sytuacji podbramkowych. Większość akcji Bawarczyków opierała się na grze 35-letniego Francka Ribbery'ego. 

Rewanż w Madrycie 1 maja. W drugim półfinale Liverpool gra z AS Romą. Anglicy wygrali pierwsze spotkanie 5:2.

Bayern Monachium - Real Madryt 1:2 (1:1).

Bramki: dla Bayernu - Joshua Kimmich (28); dla Realu - Marcelo (44), Marco Asensio (57).

Mecz nie zaczął się najlepiej dla gospodarzy. Już w 8. minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Arjen Robben. W jego miejscu na placu gry pojawił się Thiago Alcantara.

Mimo straty Holendra, Bawarczycy wyszli na prowadzenie w 28. minucie. Joshua Kimmich próbował mocno dośrodkować w pole karne, ale piłka zeszła mu z nogi i wpadła do siatki obok interweniującego Keylora Navasa. Powtórki pokazały, że błąd w tej akcji popełnił bramkarza Realu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Ligi zagraniczne. Pozostała tylko jedna zagadka. Kto wygra wyścig o mistrzostwo Anglii?
Piłka nożna
Nie żyje znany ukraiński piłkarz i trener. Był wicemistrzem Europy z reprezentacją ZSRR
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Wszyscy chcą zagrać na Wembley
Piłka nożna
W Paryżu strzeliły korki od szampana. PSG znów mistrzem Francji
Piłka nożna
Rosyjskie miliony w Budapeszcie. Gazprom ma zostać sponsorem słynnego węgierskiego klubu
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?