Sytuacja osób z niepełnosprawnościami stała się ostatnio jednym z najgorętszych tematów debaty publicznej. Wbrew pozorom jest to zagadnienie złożone, a zbudowanie mądrego systemu wsparcia wymaga wyjścia poza standardowe myślenie o niepełnosprawności. Takiego przełomu dokonała wspólnota międzynarodowa w konwencji o prawach osób niepełnosprawnych (z 2006 r., którą Polska ratyfikowała w 2012 r.
W czasie sejmowego protestu tocząca się w przestrzeni publicznej dyskusja ewoluowała, a konwencja, a w szczególności zawarte w niej prawo do prowadzenia niezależnego życia, pojawiała się coraz częściej. Zwracano też uwagę, że nie da się zbudować dobrego systemu wsparcia bez gruntownej reformy orzekania o niepełnosprawności. W środowisku osób z niepełnosprawnościami mówiono o tym od dawna. Ostatnio jednak ten do tej pory niszowy temat stał się istotnym elementem debaty publicznej. O potrzebie reformy orzecznictwa zrobiło się głośno, a rząd zapowiada szybkie działania. Jest to możliwe, ponieważ specjalny międzyresortowy zespół pod przewodnictwem prezes ZUS prof. Gertrudy Uścińskiej pracuje nad nią od ponad roku. Realna możliwość jej dokonania napawa optymizmem.