Marek Kozubal podsumował rok rządów Antoniego Macierewicza. Autor znalazł wiele pozytywów w działaniach MON, wśród negatywów wymienił właściwie jedynie niepohamowany temperament i nieprzemyślane wypowiedzi, składając to na karb braku doradcy medialnego. Taka ocena zasadniczo rozmija się z rzeczywistością.
Bilans ministra obrony narodowej wypada zdecydowanie niekorzystnie. Do negatywnego dorobku szefa MON, oprócz faktycznie nieprzemyślanych wypowiedzi, możemy dołączyć także inne działania. Zmiana statutu jednej z największych spółek państwowych tylko po to, by powołać do rady nadzorczej niespełniającego kryteriów zaufanego współpracownika, stała się już niepożądanym symbolem rządów PiS i została skrytykowana nawet przez Jarosława Kaczyńskiego. Kazus Misiewicza nie jest zresztą jedynym i odosobnionym przykładem: apteka w Łomiankach i Towarzystwo Śpiewacze Lira okazały się kuźnią kadr dla przemysłu zbrojeniowego, podległego od niedawna MON.