Liczba spraw sądowych rośnie i obecnie jest ich aż sześć milionów rocznie. – W biznesie mówi się o bolączce przewlekłości postępowań. Według ostatnich badań Komisji Europejskiej, średni czas postępowania w pierwszej instancji trwa w Polsce ok. 200 dni, co plasuje nas w środku stawki europejskiej. Jednak 84 proc. przedsiębiorców jako główną uciążliwość wskazuje przewlekłość postępowania – mówił Paweł Lewandowski, radca prawny i partner w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka podczas panelu "Polskie sądownictwo w oczach przedsiębiorców".
Robert Pietryszyn, prezes zarządu Grupy Lotos, uważa, że sądownictwo w Polsce ma opinię niewydolnego, powolnego i drogiego ze względu na długość postępowania - przedsiębiorca czeka na rozstrzygnięcie sporu średnio 685 dni, a to za długo, zwłaszcza w przypadku mniejszych przedsiębiorstw. Jego zdaniem, problemem nie są ludzie, a system który sprawia, że skomplikowanymi sprawami gospodarczymi zajmują się często niedoświadczeni sędziowie.
Przyspieszyć bieg spraw
Zdaniem Jerzego Werle, prezesa zarządu Warbud Polska, problemem też są biegli. - Dziś orzekają przede wszystkim ludzie starszego pokolenia, którzy mają doświadczenie sprzed 15-20 lat i nie mieli do czynienia z nowoczesnymi technologiami, nowoczesnym zarządzaniem czy z obecnie panującymi warunkami gospodarczymi. Stąd apel o wyszkolenie biegłych sądowych, którzy będą pisać rzetelne opinie, ułatwiające sędziom podejmowanie decyzji. Przydatne byłyby także szkolenia sędziów w tym zakresie. Dziś rzadko który sędzia zna się na budownictwie, a bardzo wiele wyroków wiąże się ze znajomością procesów związanych z tą dziedziną - tłumaczył Jerzy Werle. I dodał, że jego przedsiębiortswo woli mieć w kontraktach zapis, że w razie konfliktu właściwym sądem będzie sąd powszechny, bo uważa, że w sądach polubownych sytuacja wygląda gorzej.
Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości, dawniej wieloletni sędzia w sądach warszawskich twierdzi, że Ministerstwu Sprawiedliwości zależy na wzmocnieniu roli sędziego. – Zgadzamy się, że trudne sprawy powinny trafiać do sędziów nie tylko odpowiednio wykształconych, ale też odpowiednio doświadczonych. Mamy nadzieję, że na mocy nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, którą przygotowujemy, uda się wprowadzić instytucję nadużycia prawa procesowego. Bez szybkiego postępowania sąd w sprawach gospodarczych nie będzie funkcjonował, dlatego walczymy o przywrócenie odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych – tłumaczył wiceminister.
Odrębne reguły są niezbędne, bo wprawdzie jest to postępowanie cywilne, ale jednak znacząco inne. – Chcemy, by nie było prostym przywróceniem tego, co było kiedyś, ale znacznie ulepszone. Chcemy, by w bagatelnych sprawach do 10-20 tys. zł postępowanie było bardzo łatwe i bardzo szybkie, a uzasadnienia uproszczone - mówił wiceminister Plebiak