W sobotę, 24 września o godz. 11 rozpoczął się egzamin wstępny na aplikacje prawnicze: adwokacką i radcowską. W sumie przystąpiło do niego 7519 osób (w tym na aplikację adwokacką – 2980 osób, a na aplikację radcowską 4420 osób). Kandydaci do korporacji mieli do rozwiązania test (taki sam dla obu zawodów) – 150 pytań. Czas – dwie godziny. Do zdania egzaminu wystarczy prawidłowo odpowiedzieć na 100 pytań.
Z pierwszych opinii jakie usłyszeliśmy na temat trudności testu wynika, że wielu może mieć problem, by zdobyć minimum.
- Test był naprawdę bardzo trudny - mówi Mateusz, który po raz trzeci podchodzi do egzaminu na aplikację. Od dwóch lat pracuje w sekretariacie w sądzie, ale to właśnie z zawodem radcy wiąże swoją przyszłość. Liczył, że praktyka w sądzie mu się przyda, tymczasem z Prawa o ustroju sądów powszechnych było tylko jedno pytanie.
Z egzaminu zadowolony nie jest też Ksawery, tegoroczny absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego.
- Było sporo pytań bardzo szczegółowych, o koszty sądowe czy przedawnienie - mówi. Część pytań poświęconą Kodeksowi spółek handlowych czy prawu unijnemu uważa za łatwą.