Luka na niekorzyść kobiet mierzona w czterech obszarach (udziału w życiu ekonomicznym, dostępu do edukacji, zdrowia i długości życia oraz aktywnego udziału w życiu politycznym) nie przekracza w tych krajach 15 proc. W Islandii, która od kilku lat jest na czele zestawienia wynosi zaś tylko 12,2 proc.(tyle brakuje do pełnej równości) W skali świata, gdzie oceniono 144 państwa, jest już gorzej. W tym roku po raz pierwszy w historii badania nierówności zamiast maleć –wzrosły wskutek pogorszenia wskaźnika mierzącego udział kobiet w życiu gospodarczym.

O ile przed rokiem raport oceniał, że 68,3 proc. nierówności płci zostało wyrównane, to obecnie 68 proc. Niby nie dużo, ale jako oceniają eksperci WEF, w obecnym stanie domknięcie luki zajmie nam sto lat zamiast 83 lat przed rokiem.

Polska poprawiła swój wynik- domykając lukę w 72, 8 proc.(wobec 72,7 proc. przed rokiem), co nam dało 39. miejsce na świecie. To głównie zasługa braku nierówności pod względem zdrowia i długości życia oraz poprawie kilku składowych wskaźnika mierzącego udział w życiu gospodarczym, który jednak wypada poniżej ogólnej oceny kraju- tutaj lukę wyrównano w nieco ponad 70 proc. m.in ze względu na niższe zarobki kobiet. Ogólna ocenę Polski obniża słaby wynik pod względem udziału kobiet w życiu politycznym – nierówności wyrównano tu ledwie w 23 proc.

Każdy z czterech badanych obszarów (udział kobiet w życiu ekonomicznym, ich dostęp do edukacji, ich zdrowie i długość życia oraz ich aktywny udział w życiu politycznym) jest mierzony poprzez kilka wskaźników i oceniany w skali od 0 (całkowity brak równości) do 1 (pełna równość), albo inaczej w procentach równości (0-100 proc). Łączna miara to zwykła średnia arytmetyczna z tych czterech miar składowych.