Nieodebrany depozyt trzeba oddać spadkobiercom - wyrok SN

Tylko spadkobierca uprawnionego do odbioru depozytu może się zgłosić po jego śmierci po odbiór pieniędzy.

Aktualizacja: 21.09.2017 08:38 Publikacja: 21.09.2017 07:34

Nieodebrany depozyt trzeba oddać spadkobiercom - wyrok SN

Foto: Fotolia

Reguł dziedziczenia nie można pominąć, np. stosując wprost przepisy ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego, który dokonał istotnej wykładni niejasnych i niespójnych z zasadami dziedziczenia przepisów ustawy z 8 października 2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów (ustawa). Choć ustawa przewiduje drobiazgową procedurę zwracania depozytów osobom uprawnionym, to życie pokazało, że jest niewystarczająca.

Formalna likwidacja

Zgodnie z art. 6 ustawy, gdy nie jest znane miejsce zamieszkania uprawnionego do depozytu, przechowujący ma obowiązek wystąpić do odpowiednich ewidencji, rejestrów o informacje umożliwiające ustalenie tego miejsca. Gdy nie uda się ustalić uprawnionego, musi zamieszczać odpowiednie ogłoszenie na tablicy informacyjnej w swojej siedzibie przez sześć miesięcy, a jeśli depozyt przekracza 5 tys. zł, również w gazecie.

Z tej procedury skorzystał należący do powiatu olsztyńskiego dom pomocy społecznej po śmierci jednego z pensjonariuszy. Miał on kilkaset złotych oszczędności z emerytury, ale uprawniony do ich odebrania się nie zgłosił. Powiat wystąpił więc do sądu o formalną likwidację depozytu.

Sąd rejonowy uznał jednak, że nie ma do tego podstaw. Wskazał, że urzędnicy czy pracownicy domu powinni podjąć czynności zmierzające do ustalenia spadkobiercy, a sam depozyt złożyć do depozytu sądowego. Tych obowiązków nie zastąpi bowiem procedura likwidacji niepodjętego depozytu, gdy chodzi o poważną ingerencją w prawo własności, prawo do dziedziczenia.

Pełnomocnik powiatu mecenas Renata Naruszewicz wskazywała przed SN, że były czynione też próby dotarcia do krewnych, choć formalnego postępowania o stwierdzenie nabycia spadku nie wszczęto.

Sąd Okręgowy w Olsztynie, rozpatrując apelację powiatu, powziął wątpliwości, czy pojęcie uprawnionego do podjęcia depozytu w rozumieniu ustawy jest tożsame ze spadkobiercą. W pytaniu do SN wskazał, że w orzecznictwie wykształciły się dwa stanowiska. Według pierwszego wystarczy, jak to uczynił dom pomocy, by doszło do tzw. likwidacji depozytu i jego przejście na Skarb Państwa.

Nie ma niczyich spadków

Według drugiego stanowiska polskie prawo nie zna spadków niczyich. Spadek zawsze ma spadkobiercę, a w razie braku krewnych czy spadkobierców testamentowych przypada gminie lub Skarbowi Państwa. Przechowujący depozyt ma zaś możliwość uruchomienia procedury spadkowej, która nie jest ani skomplikowana, ani kosztowna. Ku temu stanowisku skłaniał się sąd okręgowy, wskazując, że rygorystyczne stosowanie ustawy o likwidacji depozytów prowadziłoby do obejścia przepisów spadkowych.

Do sprawy przystąpił rzecznik praw obywatelskich. Wnosił, by SN orzekł, że w sytuacji śmierci deponenta uprawnionym do odbioru depozytu jest jego spadkobierca.

Sąd Najwyższy przychylił się do tego stanowiska.

– Ustawa jest niezharmonizowana z pojęciami i zasadami prawa spadkowego, pomija w szczególności fakt, że z reguły ostatnim spadkobiercą jest gmina, a ponieważ chodzi o bardzo praktyczną kwestię, wymaga wykładni – wskazał sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski.

I wykładnia jest taka, że jeżeli osoba uprawniona do odbioru depozytu zmarła, uprawnionym w rozumieniu art. 6 ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów jest jej spadkobierca.

sygnatura akt: III CZP 39/17

Jak działają banki

- Z upływem pięciu lat od wydania ostatniej dyspozycji bank jest obowiązany wystąpić o udostępnienie danych z rejestru PESEL umożliwiających ustalenie, czy posiadacz rachunku żyje.

- Po powzięciu informacji o śmierci posiadacza rachunku, który wydał dyspozycję wkładem na wypadek śmierci, bank jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić wskazane osoby o możliwości wypłaty.

- Bank jest obowiązany udzielić osobie, która uzyskała tytuł prawny do spadku po posiadaczu rachunku, informacji o rachunkach zmarłego.

Na podstawie prawa bankowego

Reguł dziedziczenia nie można pominąć, np. stosując wprost przepisy ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego, który dokonał istotnej wykładni niejasnych i niespójnych z zasadami dziedziczenia przepisów ustawy z 8 października 2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów (ustawa). Choć ustawa przewiduje drobiazgową procedurę zwracania depozytów osobom uprawnionym, to życie pokazało, że jest niewystarczająca.

Formalna likwidacja

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP