Uśpione polisy to rosnący problem polskich rodzin

Jest szansa, że spadkobiercy osób ubezpieczonych będą mogli łatwiej odnaleźć polisy należące do zmarłego, a tym samym odzyskać pieniądze. Powstałby centralny rejestr umów.

Aktualizacja: 18.05.2017 22:11 Publikacja: 18.05.2017 21:16

Uśpione polisy to rosnący problem polskich rodzin

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Rzecznik finansowy zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej i uregulowanie kwestii tzw. uśpionych polis – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

– W naszej praktyce pojawia się coraz więcej osób, które poszukują informacji o polisach bliskich, a nie wiedzą, w jakim zakładzie taka umowa była zawarta, nie znają też szczegółów umowy. Wiedzą, że prawdopodobnie są uprawnieni do świadczeń z takiej umowy, a polisa gdzieś przepadła – tłumaczy Aleksander Daszewski, radca prawny z biura rzecznika finansowego. – Zdarza się też, że członkowie rodziny są skonfliktowani i utrudniają osobom uprawnionym dostęp do dokumentów ubezpieczeniowych po zmarłym – dodaje.

Liczba tzw. uśpionych polis nie jest znana. Umów ubezpieczenia na życie jest łącznie ok. 12 mln. Samych polis z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK) ze składką jednorazową czynnych jest obecnie blisko 500 tys., a to są ubezpieczenia, w których potencjalnie ryzyko, że nikt się nie zgłosi po wypłatę, jest relatywnie największe. Ubezpieczeni często traktują bowiem takie produkty jak lokaty bankowe i nie zawsze informują o nich bliskich, a ubezpieczycielowi trudno się zorientować, że klient nie żyje.

– Spodziewamy się, że takich spraw będzie coraz więcej, gdyż zaczynają umierać osoby, które zawierały umowy ubezpieczenia na życie w okresie potransformacyjnym na początku lat 90. – podkreśla Aleksander Daszewski.

Centralny rejestr

Rzecznik finansowy proponuje wprowadzenie mechanizmu podobnego do tego, który istnieje w prawie bankowym, czyli utworzenie uproszczonego rejestru umów ubezpieczenia. Rejestr taki mógłby funkcjonować np. w oparciu o doświadczenia Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG), który buduje bazę danych ubezpieczeniowych, lub Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), która skupia wszystkie towarzystwa.

Rzecznik proponuje też nałożenie na ubezpieczycieli – po powzięciu informacji o śmierci ubezpieczonego – obowiązku zawiadamiania uprawnionego o możliwości uzyskania świadczenia. Kolejny postulat to obowiązek przekazywania przez towarzystwa gminie ostatniego miejsca zamieszkania ubezpieczonego informacji o jego śmierci.

UFG, którego doświadczenia mogłyby posłużyć do prowadzenia rejestru umów ubezpieczenia, pozytywnie podchodzi do pomysłu rzecznika.

– Taka inicjatywa jest bardzo potrzebna – podkreśla Aleksandra Biały, rzecznik prasowy Funduszu. – Najbliżsi nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, jakie polisy posiadają inni członkowie ich rodziny. Przy tym chodzi tu o polisy nie tylko na życie, ale również następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), dołączane do innych produktów finansowych.

UFG ma duże doświadczenie w budowaniu baz danych: od 2004 roku administruje ogólnopolską bazą polis komunikacyjnych. Obecnie tworzy bazę danych ubezpieczeniowych (BDU), a związku z tym istnieją już podstawy prawne pozwalające na budowanie rejestru polis. – Fundusz jest też gotowy technologicznie do udostępniania – jeszcze w tym roku – informacji z takiego zbioru – dodaje Aleksandra Biały.

Mniej entuzjazmu dla pomysłu rzecznika wyrażają ubezpieczyciele.

– Z naszej perspektywy, ubezpieczyciela „życiowego", wydaje się, że nie jest potrzebna specjalna regulacja – uważa Agnieszka Tober-Buszman, dyrektor operacji i wsparcia sprzedaży w AXA Życie. – Relacja zakładu ubezpieczeń z klientem i jego bliskimi powinna być na tyle bliska, że to zakład powinien przypominać o tym, że dana osoba była ubezpieczona – dodaje.

PIU nie komentuje wniosku rzecznika.

Najpierw obudziły się banki

Podobny problem istniał w przypadku rachunków bankowych. Nazwą „uśpione rachunki" określa się konta bankowe osób zmarłych, o których nie wiedzieli spadkobiercy, należące do osób, których spadkobierców nie odnaleziono, jak i takich, o których istnieniu zapomnieli sami właściciele. Spadkobiercy klientów banków, a czasem i sami posiadacze rachunków, mieli kłopoty z pozyskiwaniem informacji o dziedziczonych lub zapomnianych środkach.

Problem został rozwiązany w ubiegłym roku. Od 1 lipca 2016 r. działa centralna informacja o rachunkach bankowych.

Znaczenie tego rejestru pokazuje liczba wpływających zapytań – do końca kwietnia wpłynęło do niej 4919 zapytań o rachunki spadkodawcy oraz 1554 zapytania klientów banków o rachunki własne.

Rzecznik finansowy zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej i uregulowanie kwestii tzw. uśpionych polis – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

– W naszej praktyce pojawia się coraz więcej osób, które poszukują informacji o polisach bliskich, a nie wiedzą, w jakim zakładzie taka umowa była zawarta, nie znają też szczegółów umowy. Wiedzą, że prawdopodobnie są uprawnieni do świadczeń z takiej umowy, a polisa gdzieś przepadła – tłumaczy Aleksander Daszewski, radca prawny z biura rzecznika finansowego. – Zdarza się też, że członkowie rodziny są skonfliktowani i utrudniają osobom uprawnionym dostęp do dokumentów ubezpieczeniowych po zmarłym – dodaje.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Polisa dla kota lub psa? Aż 40 proc. właścicieli nawet nie wie, że są takie ubezpieczenia
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odwołana. Jest nowa prezes, pełniąca obowiązki
Ubezpieczenia
Uścińska: System emerytalny jest bezpieczny dla państwa, wymagający dla ludzi
Ubezpieczenia
Raty leasingu za ciężkie dla małych firm
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Ubezpieczenia
Głębokie wymiatanie kadr w PZU. Pracę tracą nie tylko szefowie