Tomasz P. Terlikowski: Abp Wojda nie zaskakuje. Niestety

Wiele słów, wiele zarzutów wobec współczesności, ale mało diagnozy sytuacji i analizy jej przyczyn. Tak w wielkim skrócie podsumować można trzeciomajowe kazania nowego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

Publikacja: 10.05.2024 10:00

Abp Tadeusz Wojda

Abp Tadeusz Wojda

Foto: PAP/Adam Warżawa

Gdyby mnie ktoś spytał, czy jestem tym zaskoczony, to odpowiedź byłaby negatywna. To, że abp Tadeusz Wojda nie ma wiele do powiedzenia, można było stwierdzić już wcześniej, bo jego kazania – zarówno jako metropolity białostockiego, jak i gdańskiego, poza jednym, dość niechlubnym wyjątkiem – nie przebijały się do przestrzeni publicznej. Pozbawione charyzmy i autentycznie głębokich przemyśleń były także pierwsze wypowiedzi abp. Wojdy jako przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Jeśli coś w nich zaskakiwało to, co najwyżej fakt, że metropolita gdański, odpowiadając na pytania dziennikarki Pauliny Guzik, oznajmiał, że w istocie kwestia prawdziwości zarzutów wobec abp. Sławoja Leszka Głódzia nie ma większego znaczenia. Katolicki hierarcha oznajmiający, że prawda i stan faktyczny nie mają znaczenia, to rzecz jednak szokująca. Ale poza tym wielu zaskakujących elementów w wypowiedziach hierarchy nie ma.

Pozostało 81% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl.

Wybierz ofertę dla Ciebie.

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj artykuły z Rzeczpospolitej i wydanie magazynowe Plus Minus.

Subskrybuj Zaloguj się
29,90 zł miesięcznie
Tylko 19,90 zł miesięcznie
Plus Minus
Opowieść, którą serwują nam Ukraińcy
Plus Minus
Kościół zarażony chorobą zakaźną
Plus Minus
„Polska 3.0. Znowu Breslau” i „Polska 4.0. Wielka Zmiana": Trzy i pół Polski
Plus Minus
„Kobieta w ścianie”: Utracone dzieci Irlandii
Plus Minus
Odkłamać statystykę
Plus Minus
Marzenie LeBrona i innych ojców