Sondaż IBRiS: Praca w niedzielę dzieli Polaków

Przeciwników ograniczenia handlu jest niewiele więcej niż zwolenników. Zmiany pogrążą e-sklepy.

Aktualizacja: 13.09.2016 08:56 Publikacja: 12.09.2016 20:06

Sondaż IBRiS: Praca w niedzielę dzieli Polaków

Foto: 123RF

Propozycja ograniczenia handlu w niedzielę dzieli Polaków – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej". Równo połowa (50 proc.) ankietowanych uważa, że sklepy powinny w niedzielę pracować tak jak w dni powszednie. Za wprowadzeniem zakazu handlu jest 46 proc. respondentów.

Solidarnościowy Komitet Inicjatywy Ustawodawczej o ograniczeniu handlu w niedzielę zapisał w projekcie, że przedsiębiorca łamiący zakaz mógłby zostać ukarany nawet dwuletnim więzieniem. Ta propozycja spotyka się ze zdecydowanym sprzeciwem badanych przez IBRiS. Aż 93 proc. uważa, że to złe rozwiązanie. Odmienne zdanie na ten temat ma jedynie 5 proc. respondentów.

Jednocześnie 83 proc. badanych jest zdania, że pracownik powinien mieć prawo do odmowy pracy w niedzielę bez konsekwencji ze strony pracodawcy. 80 proc. uważa, że za pracę w niedzielę powinno być wyższe wynagrodzenie.

Ale projekt budzi emocje nie tylko wśród respondentów. Część branż obawia się, że ustawa uderzy w ich interesy. Projekt ograniczy działalność nie tylko dużych sklepów i galerii handlowych, ale też centrów logistycznych, magazynów i terminali kontenerowych świadczących usługi na rzecz handlu. Ograniczy też działalność sprzedawców internetowych.

Zgodnie z projektem e-sklepy nie mogłyby wysyłać zamówień do poniedziałku do 6 rano. – Za zgodą pracownika, czyli ze specjalnym dodatkiem do wynagrodzenia, można by było jedynie szykować zamówienia. Nic nie mogłoby jednak opuścić firmy, paczki do klientów mogłyby trafić dopiero w poniedziałek – mówi Alfred Bujara, szef sekcji handlowej NSZZ Solidarność.

Nowe prawo może poważnie odczuć np. firma Amazon, która uruchomiła w Polsce centra dystrybucyjne obsługujące głównie klientów z Zachodu. Solidarność uważa jednak, że skoro Amazon może w niedzielę zamykać swoje centra w Niemczech, to te w Polsce powinny być traktowane tak samo.

Zmiany uderzyłyby także w firmy kurierskie. – Wprowadzenie ograniczeń wysyłki do 6 rano w poniedziałek to dla nas ogromne wyzwanie – słyszymy w branży.

Przeciwnicy ustawy szacują, że w efekcie ograniczeń pracę może stracić do 50 tys. osób. Solidarność uważa jednak, że w handlu już dzisiaj brakuje pracowników, więc zwolenień nie będzie.

Propozycja ograniczenia handlu w niedzielę dzieli Polaków – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej". Równo połowa (50 proc.) ankietowanych uważa, że sklepy powinny w niedzielę pracować tak jak w dni powszednie. Za wprowadzeniem zakazu handlu jest 46 proc. respondentów.

Solidarnościowy Komitet Inicjatywy Ustawodawczej o ograniczeniu handlu w niedzielę zapisał w projekcie, że przedsiębiorca łamiący zakaz mógłby zostać ukarany nawet dwuletnim więzieniem. Ta propozycja spotyka się ze zdecydowanym sprzeciwem badanych przez IBRiS. Aż 93 proc. uważa, że to złe rozwiązanie. Odmienne zdanie na ten temat ma jedynie 5 proc. respondentów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Zmiana czasu 2024: Kiedy przestawić zegarek na czas letni?
Społeczeństwo
Polacy nie chcą być rozbrojeni. Boom na pozwolenia na broń
Społeczeństwo
Wybory samorządowe 2024: Wszystko, co trzeba o nich wiedzieć
Społeczeństwo
Ulotka wyborcza postawiła na nogi służby w Szczucinie. Co w niej było?
Społeczeństwo
Budowlańcy zgubili urządzenie promieniotwórcze. Jest nagroda dla znalazcy