Miłość mimo sankcji

Sprzeciw Berlina wobec polityki Putina nie jest w stanie osłabić sympatii Rosjan do Niemców.

Aktualizacja: 29.04.2016 22:54 Publikacja: 28.04.2016 19:15

Niemcy są na pierwszym miejscu wśród krajów, z którymi Rosjanie chcieliby mieć jak najlepsze stosunk

Niemcy są na pierwszym miejscu wśród krajów, z którymi Rosjanie chcieliby mieć jak najlepsze stosunki. Na zdjęciu: berlińskie obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej, maj 2015 r.

Foto: AFP

Z szeregu badań opinii publicznej wykonanych ostatnio w Niemczech oraz w Rosji wyłania się obraz dwu społeczeństw, które w ostatnich latach wykazywały coraz więcej wzajemnej sympatii. Jednak wydarzenia na Ukrainie przerwały proces zbliżania.

Na krótko. Niemcy opowiadają się dzisiaj za rozbudowaniem relacji z Rosją. Takiego zdania jest 81 proc. pytanych Niemców przez Fundację Körbera, która przeprowadziła także badania w Rosji. Ważniejsze dla Niemców są jedynie relacje z Francją (89 proc.) Ale już ze Stanami Zjednoczonymi jest inaczej i lepszych stosunków z tym krajem życzyłoby sobie zaledwie 59 proc. obywateli RFN. Z 72 proc. Polska znajduje się w tej hierarchii znacznie wyżej. Po stronie Rosjan sprawa jest prosta.

Najważniejsze Niemcy

Niemcy znajdują się obecnie na pierwszym miejscu na liście krajów, z którymi Rosjanie chcieliby utrzymywać jak najlepsze relacje.

– Niemcy zawsze zajmowały jedną z najwyższych pozycji obok Kazachstanu czy Białorusi – przypomina „Rzeczpospolitej" Natalia Zurkaja, socjolog moskiewskiego Centrum Lewada.

Jej zdaniem sympatia do Niemców w ostatnich dziesięcioleciach wynika z zadowolenia Rosjan ze zwycięstwa w II wojnie światowej. Nakłada się na to obecnie przekonanie, że przyjaźń z potężnymi gospodarczo i świetnie zorganizowanymi Niemcami nobilituje niejako samych Rosjan i przynosi także wymierne korzyści gospodarcze.

Większość Niemców (69 proc.) opowiada się za zniesieniem sankcji nałożonych przez Zachód na Rosję za aneksję Krymu i rolę Moskwy w wydarzeniach na wschodzie Ukrainy.

Po stronie rosyjskiej przeciwko sankcjom jest 79 proc. pytanych o zdanie. Odmienne spojrzenie na sam konflikt na Ukrainie sprawia, iż coraz więcej Rosjan nie odczuwa więzi z Europą. 51 proc. jest zdania, że Rosja nie jest częścią Europy.

Połowa z tych osób twierdzi, że Rosja i Europa nie dzielą wspólnych wartości przy występowaniu zasadniczych różnic kulturowych. Jedna trzecia Rosjan jest przy tym zdania, że w państwach Unii Europejskiej nie ma demokracji. Tyle samo jest przekonanych, że prawa człowieka nie są respektowane.

Rosjanie i Niemcy mają w zasadzie takie samo zdanie, że funkcjonująca demokracja jest nie do pomyślenia bez znaczącej roli opozycji. W Niemczech takie zdanie prezentuje 90 proc. obywateli, w Rosji 76 proc. Ale już w ocenie roli mediów ujawnia się przepaść.

Trzy czwarte Rosjan jest zdania, że media powinny wspierać rząd i w takim duchu analizować jego decyzje. To właśnie się obecnie dzieje w Rosji, gdzie media są tubą propagandową Kremla. Ciekawe jednak, że aż jedna trzecia Niemców prezentuje podobną opinię.

Zdeklarowani pacyfiści

Pozytywne w dużej mierze nastawienie Niemców do Rosjan ma zapewne określony wpływ na ocenę, jak powinny zareagować Niemcy w wypadku ataku Rosji na Polskę czy kraje bałtyckie. Badania na ten temat przeprowadziła niedawno Fundacja Bertelsmanna. Wynika z nich, że większość Niemców (58 proc.) jest za tym, aby Bundeswehra trzymała się z daleka od  takiego konfliktu. Podobnego zdania są także  Włosi (51 proc.) czy Francuzi (53 proc.).

Jednak to Niemcy spośród ośmiu badanych społeczeństw zachodniej Europy wyróżniają się największą niechęcią do pomocy. Niemcy, czyli nasi sąsiedzi, z którymi, jak do niedawna przekonywały rządy obu krajów, mamy najlepsze relacje w historii.

Niemiecki rząd nie pozostawia przy tym żadnych złudzeń, iż nie stracił na ważności art. 5 traktatu waszyngtońskiego o kolektywnej obronie w razie ataku na jedno z państw sojuszu. Zwykli Niemcy mają tu inne zdanie.

Niewiele inaczej wygląda ich stosunek do pomysłu stałych baz NATO na wschodniej flance sojuszu. Przeciwko jest 49 proc. Jednak za takim rozwiązaniem opowiada się 40 proc. obywateli RFN. Przy czym zaledwie jedna trzecia mieszkańców byłego NRD, a więc ludzi, którzy pamiętają jeszcze, jak funkcjonowało państwo robotników i chłopów zaprzyjaźnione z ZSRR. – W ocenie Rosji przez Niemców nadal sporą rolę odgrywa sympatia, jaką obywatele RFN darzą Gorbaczowa za jego wkład w zjednoczenie kraju – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Gabrielle Schoeller z Fundacji Bertelsmanna.

Jednak dzisiaj dwie trzecie Niemców nie uznaje Rosji pod rządami Władimira Putina za wiarygodnego partnera ich kraju. Ale jedna czwarta jest zdania, że postawa Berlina względem Moskwy jest zbyt antyrosyjska.

Rząd Angeli Merkel zna doskonale nastroje społeczne, jednak w sprawie zarówno sankcji, jak i solidarności w ramach NATO ma na szczęście odmienne zdanie.

Inaczej na Kremlu. Prezydent Putin nie kryje swych sympatii do Niemiec, tak jak większość obywateli.

Z szeregu badań opinii publicznej wykonanych ostatnio w Niemczech oraz w Rosji wyłania się obraz dwu społeczeństw, które w ostatnich latach wykazywały coraz więcej wzajemnej sympatii. Jednak wydarzenia na Ukrainie przerwały proces zbliżania.

Na krótko. Niemcy opowiadają się dzisiaj za rozbudowaniem relacji z Rosją. Takiego zdania jest 81 proc. pytanych Niemców przez Fundację Körbera, która przeprowadziła także badania w Rosji. Ważniejsze dla Niemców są jedynie relacje z Francją (89 proc.) Ale już ze Stanami Zjednoczonymi jest inaczej i lepszych stosunków z tym krajem życzyłoby sobie zaledwie 59 proc. obywateli RFN. Z 72 proc. Polska znajduje się w tej hierarchii znacznie wyżej. Po stronie Rosjan sprawa jest prosta.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Makabryczne eksperymenty na dzieciach. Niemiecki lekarz uniknął kary, za to podkreślano jego zasługi dla badań nad gruźlicą
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Masowe protesty na Wyspach Kanaryjskich. Mieszkańcy do turystów: "Szanujcie nasz dom"
Społeczeństwo
Nowy Jork. Przed sądem, gdzie trwa proces Trumpa, podpalił się mężczyzna
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"