Zarzuty za demonstrację

Manifestantów spod Sejmu tropią śledczy. Protestujący zapowiadają pozwy o ochronę dóbr.

Aktualizacja: 23.01.2017 20:37 Publikacja: 23.01.2017 17:57

Kilkutysięczna manifestacja pod Sejmem odbyła się w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 r. Policja opubliko

Kilkutysięczna manifestacja pod Sejmem odbyła się w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 r. Policja opublikowała w internecie zdjęcia 21 osób, które jej zdaniem były najbardziej agresywne.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

W poniedziałek w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej odbyły się przesłuchania dwóch osób, które protestowały przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia ubiegłego roku. Prokuratura postawiła im zarzuty.

Mariusz Malinowski, jeden z uczestników manifestacji, usłyszał zarzut znieważenia osoby za pośrednictwem środków masowego przekazu. Grozi za to do roku więzienia. – To sprawa absurdalna i polityczna – komentował po wyjściu z przesłuchania.

Drugiej z przesłuchiwanych osób postawiono zarzut znieważenia dziennikarza TVP. Rzecznik prokuratury Michał Dziekański nie chciał nam ujawnić, czy i kiedy planowane są kolejne przesłuchania.

– Sprawa na pewno nie jest zakończona – stwierdził krótko.

To nie pierwsze zarzuty w tej sprawie. 18 stycznia podobne – dotyczące znieważenia operatora kamery – usłyszał inny uczestnik manifestacji.

Wizerunki protestujących opublikowała kilka dni temu Komenda Stołeczna Policji, co wzbudziło wiele kontrowersji. Partie opozycyjne prowadzące protest w sali plenarnej Sejmu postanowiły bronić aktywistów wzywanych na przesłuchania.

– Pierwsza grupa zgłosiła się do nas po informacji, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wydarzeń 16 grudnia pod Sejmem – mówi „Rzeczpospolitej" Łukasz Zalewski z biura poselskiego Andrzeja Halickiego (PO). – To było ok. 12–13 osób. Zapewniliśmy im konsultację z adwokatami i przeszkolenie, jak się zachowywać przed organami ścigania – mówi.

Dodaje, że po publikacji przez policję zdjęć z wizerunkami demonstrantów do PO zgłosiły się następne dwie osoby, którym także udzielono pomocy prawnej.

Podobną strategię przyjęła Nowoczesna. Związany z tą partią mecenas Jarosław Kaczyński reprezentował przesłuchiwanych w poniedziałek. Adwokat jest koordynatorem regionalnym sieci eksperckiej „Lepsza Polska" w Nowoczesnej.

– Razem z moimi kolegami adwokatami będziemy udzielać wszelkiej pomocy prawnej osobom, które się do nas zgłoszą – zapowiedział.

Warszawscy adwokaci chętnie pomagają przesłuchiwanym. Według naszych informacji do tej wykonywanej pro publico bono pomocy prawnej zgłosiło się ok. 15 mecenasów.

– Kibicujemy adwokatom, którzy zaangażowali się w pomoc – przyznaje mecenas Michał Fertak, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej.

Na stronie internetowej warszawskiej policji opublikowano zdjęcia 21 osób spośród demonstrujących przed Sejmem. Dlaczego zdecydowano się na tak radykalny środek?

– Chcę wyraźnie powiedzieć, że policja nie opublikowała wizerunku wszystkich osób – tłumaczył w poniedziałek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński w programie Polsat News. – Są podstawy, aby poszukiwać tych, którzy są podejrzewani o złamanie prawa – dodał. Zaznaczył, że „trzy osoby już się zgłosiły; były tam i są gotowe ponieść odpowiedzialność za swoje zachowanie".

– Te osoby blokowały wyjazd posłów, przedstawicieli rządu, kładły się pod samochody, próbowały przemocy – mówił wiceminister. – Sam tego doświadczyłem.

Sprawa publikowania wizerunków także zapewne zakończy się w sądzie. – Uczestnicy protestu pod Sejmem, których wizerunki opublikowano w internecie, wystąpią o ochronę dóbr osobistych – zapowiada mec. Kaczyński.

Opinia sędziego Wojciecha Hermelińskiego >C7

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: zuzanna.dabrowska@rp.pl

W poniedziałek w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej odbyły się przesłuchania dwóch osób, które protestowały przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia ubiegłego roku. Prokuratura postawiła im zarzuty.

Mariusz Malinowski, jeden z uczestników manifestacji, usłyszał zarzut znieważenia osoby za pośrednictwem środków masowego przekazu. Grozi za to do roku więzienia. – To sprawa absurdalna i polityczna – komentował po wyjściu z przesłuchania.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.