Pasażerowie wylecieli z Paryża samolotem Air France w sobotę, spodziewając się, że następnego dnia będą już w Szanghaju. Jednak piloci maszyny zostali zmuszeni do nieplanowanego lądowania w syberyjskim mieście Irkuck po tym, jak kabinę wypełnił dym i dziwny zapach. Linie lotnicze poinformowały, że żaden pasażer nie został ranny. Wszystkich zakwaterowano w pokojach w hotelu w pobliżu lotniska.
Dowiedz się więcej: Boeing Air France lądował awaryjnie na Syberii
Ale ich koszmar wcale się nie skończył. W poniedziałek linie Air France wysłały z Paryża zastępczy samolot, który miał zabrać pechowych pasażerów do Szanghaju. Jednak gdy maszyna wylądowała w Irkucku, okazało się, że i ona jest niezdolna do dalszego lotu, przez problemy techniczne.
Oba samoloty to 14-letnie Boeingi 777.