Jerzy Owsiak: Pani Krystyno, przepraszam

- Pani Krystyno, przepraszam, że w ten sposób wystartowałem do pani - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Jerzy Owsiak, zwracając się do posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. Przeprosił w ten sposób za swoją wypowiedź w jej kierunku w czasie "Przystanku Woodstock".

Aktualizacja: 07.08.2017 20:51 Publikacja: 07.08.2017 20:35

Jerzy Owsiak: Pani Krystyno, przepraszam

Foto: rp.pl

- Niech pani spróbuje seksu - powiedział pod adresem Pawłowicz Owsiak w czasie Przystanku Woodstock. - Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać - dodał.

Później zapowiadał, że "nawet na krok nie cofnie swoich słów". Przypominając o zdobytym przez siebie "doświadczeniu psychoterapeutycznym", twórca Przystanku Woodstock i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy tłumaczył, że w jego słowach o Pawłowicz "nie było złośliwości ani myślenia kategoriami seksistowskimi".

Zobacz także » Wolność Owsiaka ma swoje granice - analiza Marka Domagalskiego

Owsiak w TVN24 ocenił najpierw, że jego słowa z Woodstocku nie były przejawem braku kultury, co zarzucali mu także przychyli szefowi WOŚP komentatorzy.

- Nie zgodzę się z tym. To w takim razie musiałbym przestać w ogóle mówić ze sceny o wielu rzeczach - stwierdził. - Nie skrytykowałem tej pani, nie powiedziałem nic złego. Powiedziałem na sam koniec to, co mówię woodstockowiczom: próbujcie miłości - tłumaczył.

- Słowo "seks", o którym mówię, może dotyczyć czegoś dobrego, ciepłego. Nie chcę się o to szarpać. Gros ludzi mówiło mi, że nawet przez chwilę nie pomyśleli, że wchodzę z butami w jej życie prywatne – dodał.

Dopytywany, czy jednak nie powinien przeprosić posłanki PiS, powiedział: - Pani Krystyno, przepraszam, że w ten sposób wystartowałem do pani. Jestem pierwszy, który może panią Krystynę przytulić - zapowiedział szef WOŚP.

- Niech pani spróbuje seksu - powiedział pod adresem Pawłowicz Owsiak w czasie Przystanku Woodstock. - Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać - dodał.

Później zapowiadał, że "nawet na krok nie cofnie swoich słów". Przypominając o zdobytym przez siebie "doświadczeniu psychoterapeutycznym", twórca Przystanku Woodstock i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy tłumaczył, że w jego słowach o Pawłowicz "nie było złośliwości ani myślenia kategoriami seksistowskimi".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.