Polityki nie zabrało i to na różnych płaszczyznach. “Teraz wszystko jest polityczne, uczestnictwo w tej Paradzie również” - rzuca w rozmowie z “Rz” Mateusz, uczestnik Parady. Gdy wielotysięczny, kolorowy tłum przechodził obok siedziby PiS na Nowogrodzkiej rozległy się gwizdy i okrzyki, ale tylko przez chwilę.

W marszu nie zabrakło oczywiście polityków. Swoje pojazdy i platformy na demonstracji mieli Zieloni i SLD, pojawili się przedstawiciele KOD, Partii Razem, Inicjatywy Polskiej i Platformy. Nowoczesna transparentem #ZwiązkiPartnerskie. Tak promowała swój projekt o związkach partnerskich, który wkrótce pojawi się w Sejmie. Uwagę uczestników Parady przyciągała też syrenka podróżującą na specjalnym samochodzie w niebieskiej koszulce partii Ryszarda Petru z hasłem “Nowoczesne Państwo”. “Jestem tu, bo wszyscy mamy takie same prawa i państwo powinno to w końcu uznać” - mówi “Rz” Monika Rosa z Nowoczesnej. Ale nie zawsze politycy zbierali dobre opinie wśród uczestników marszu. “Będę szedł z wszystkimi, tylko nie z SLD i Nowoczesną” - rzucił jeden z uczestników na widok polityków.

Nie zabrakło i Platformy. “Jesteśmy tu. Wiceprezydent Warszawy Michał Andrzej Olszewski, Burmistrz Śródmieścia Krzysztof Czubaszek, posłowie Monika Wielichowska Rafał Trzaskowski i radni PO Jarosław Szostakowski Aleksandra Gajewska Piotr Wertenstein-Żuławski. Miasto szczęśliwe, przyjazne, otwarte i europejskie!” - napisał na FB poseł PO Michał Szczerba. Wśród polityków Platformy na zdjęciu, które opublikował był m.in. Rafał Trzaskowski, wymieniany jako jeden z potencjalnych kandydatów PO na prezydenta miasta. Paweł Rabiej, który dziś na konwencji warszawskiej Nowoczesnej został oficjalnie wskazany na kandydata uczestniczył w pochodzie razem z politykami jego partii.

Bo nie ma wątpliwości, że chociaż tegoroczna Parada Równości nie była wprost manifestacją polityczną, to były w niej polityczne akcenty. I chociaż tematy światopoglądowe siłą rzeczy nie będą osią warszawskiej kampanii, to fakt, że Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz kolejny nie udzieliła patronatu Paradzie nie mógł ujść uwagi. Podobnie jak obecność Nowoczesnej i jej postulatów,a także nowo ogłoszonego kandydata partii Petru na prezydenta miasta.