Sondaż: Czy Polacy akceptują bicie dzieci

Stosowanie klapsów wobec dzieci jest dopuszczalne? Odpowiedź respondentów w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Aktualizacja: 01.06.2018 12:42 Publikacja: 01.06.2018 00:01

Sondaż: Czy Polacy akceptują bicie dzieci

Foto: 123RF

Polacy najwyraźniej nie zapomnieli porzekadeł w rodzaju „Rózeczką Duch Święty dziateczki bić radzi, rózeczka bynajmniej zdrowiu nie zawadzi”. Prawie połowa badanych akceptuje stosowanie klapsów wobec dzieci. Częściej niż co trzeci ankietowany nie akceptuje takich metod. Zdania w tej sprawie nie ma 16 proc. respondentów.

 

- W podziale na płeć to mężczyźni znacznie częściej akceptują stosowanie klapsów wobec dzieci (57 proc. vs 38 proc. kobiet). Stosowanie takich metod częściej akceptują osoby w wieku powyżej 50 lat (52 proc.), o dochodzie poniżej 1000 zł (61 proc.) oraz badani z miast od 20 do 99 tysięcy mieszkańców (52 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

Eksperci przypominają, że dorośli, którzy skrzywdzili dziecko, nierzadko utrzymują potem w sądzie czy przed prokuratorem, że dali tylko kilka klapsów. Kilka lat temu tak tłumaczył się policji mieszkaniec wsi pod Bystrzycą Kłodzką, który zakatował czteroletnią Madzię.

Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka, w rozmowie z serwisem rp.pl podkreśla, że nie wolno trywializować poważnego problemu przemocy wobec dzieci. - Uderzenie dziecka to zawsze uderzenie drugiego człowieka i jest niedopuszczalne w systemie wychowawczym. Przypominam także, że w Polsce od 2010 r. stosować przemocy wobec dzieci nie można, ponieważ obowiązuje prawny, całkowity zakaz kar cielesnych - mówi.

I dodaje, że wyniki sondażu rp.pl są spójne z danymi monitoringu społecznej akceptacji dla przemocy w wychowaniu, który Michalak prowadzi od lat. – Oczywiście 48 proc. to ciągle bardzo dużo, ale należy pamiętać, że w 2008 roku akceptacja dla uderzania dzieci wynosiła 78 proc. (dane CBOS). Szwedzi potrzebowali 30 lat, aby obniżyć statystyki do tego poziomu, nam zajęło to dużo krócej - zaznacza.

- Oczywiście nie należy ustawać w edukacji społeczeństwa, że bicie dzieci nie jest pożądaną metodą wychowawczą. Z moich danych wynika, że trend się odwraca a młodzi rodzice coraz częściej uważają i przyznają się do tego, że wychowywanie dzieci poprzez kary cielesne jest passé – kwituje Michalak.

Jak to wygląda na świecie? Zobacz interaktywną mapę

Czytaj także:

Stawrowski jeszcze raz w obronie klapsa

Polacy najwyraźniej nie zapomnieli porzekadeł w rodzaju „Rózeczką Duch Święty dziateczki bić radzi, rózeczka bynajmniej zdrowiu nie zawadzi”. Prawie połowa badanych akceptuje stosowanie klapsów wobec dzieci. Częściej niż co trzeci ankietowany nie akceptuje takich metod. Zdania w tej sprawie nie ma 16 proc. respondentów.

- W podziale na płeć to mężczyźni znacznie częściej akceptują stosowanie klapsów wobec dzieci (57 proc. vs 38 proc. kobiet). Stosowanie takich metod częściej akceptują osoby w wieku powyżej 50 lat (52 proc.), o dochodzie poniżej 1000 zł (61 proc.) oraz badani z miast od 20 do 99 tysięcy mieszkańców (52 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii