Pani Katarzyna Kozodój od lat jest sparaliżowana. Po ośmiu latach procesów, sąd skazał lekarza i przyznał kobiecie odszkodowanie i rentę. Sprawca podpisał jednak z żoną rozdzielność majątkową, przepisał na nią samochód i nieruchomości, dodatkowo zaczął jej płacić wysokie alimenty, a dla jego dawnej pacjentki nie została nawet złotówka. Dopiero po nagłośnieniu problemu przez program „Państwo w państwie" sprawa nabrała tempa.

Sąd oskarżył małżeństwo o ukrywanie majątku. Zasądził 1,5 mln zł odszkodowania dla pani Kozodój, a jeśli skazani nie wywiążą się z zobowiązania, to trafią do więzienia. Dotychczas komornik miał problem, żeby egzekwować od małżeństwa należne kobiecie kwoty. Interwencja reporterów sprawiła, że wspomniane alimenty zostały zmniejszone o połowę. – Gdybym dostał te pieniądze wcześniej, to Kasia szybciej by doszła do zdrowia – mówi Jan Kozodój, ojciec sparaliżowanej.