Sondaż: Kto chce ławników w SN

Czy Polacy chcą, by w Sądzie Najwyższym zasiadali ławnicy? Odpowiedź w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Aktualizacja: 30.09.2017 07:41 Publikacja: 30.09.2017 07:35

Sondaż: Kto chce ławników w SN

Foto: Fotolia.com

- Chcę, aby do Sądu Najwyższego został wprowadzony element społeczny, czyli ławnicy - oświadczył prezydent Andrzej Duda przedstawiając we wrześniu 2017 roku własne projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. - Przedstawicieli społeczeństwa do SN wybierałby Senat spośród kandydatów zgłoszonych m.in. przez organizacje pozarządowe - dodał.

- Podoba mi się wprowadzenie tego czynnika społecznego czyli ławników i nadanie pewnej obywatelskości projektowi ustawy o Sądzie Najwyższym, tak by obywatele czuli, że mają wpływ na to, co się dzieje w tej najwyższej instancji – oceniła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Genowefa Grabowska.

Największa grupa respondentów, bo 38 proc., jest zdania, że w Sądzie Najwyższym powinni zasiadać ławnicy. Przeciwny temu pomysłowi jest co czwarty badany. Zdania w tej sprawie nie ma prawie 37 proc. ankietowanych.

- Kobiety częściej niż mężczyźni nie mają opinii w tej sprawie (42 proc. vs 32 proc. mężczyzn). Za pomysłem ławników w Sądzie Najwyższym częściej są osoby powyżej 50. roku życia (42 proc.), badani o najniższym poziomie wykształcenia (42 proc.), o dochodzie od 2001 do 3000 zł (36 proc.) oraz ankietowani z miast ponad 500 tysięcy mieszkańców (45 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

Według prawnika, prof. Marcina Matczaka z Uniwersytetu Warszawskiego, ten wynik pokazuje, że osoby oceniające pomysł nie mają do końca jasności, jaką rolę ławnicy w SN mieliby pełnić. - Może to wynikać z faktu, że nie jest łatwo ocenić pomysł udziału ławników w bardzo złożonych formalnie sprawach, którymi zajmuje sie SN. Ławnicy sprawdzają się dobrze w orzekaniu o winie, ponieważ takie orzeczenie wymaga bardziej doświadczenia życiowego niż wiedzy prawniczej. Nie jest natomiast jasne, jak ławnicy sprawdzą się w innych, zwłaszcza trudnych proceduralnie sprawach – kwituje prof. Matczak w rozmowie z serwisem rp.pl.

- Chcę, aby do Sądu Najwyższego został wprowadzony element społeczny, czyli ławnicy - oświadczył prezydent Andrzej Duda przedstawiając we wrześniu 2017 roku własne projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. - Przedstawicieli społeczeństwa do SN wybierałby Senat spośród kandydatów zgłoszonych m.in. przez organizacje pozarządowe - dodał.

- Podoba mi się wprowadzenie tego czynnika społecznego czyli ławników i nadanie pewnej obywatelskości projektowi ustawy o Sądzie Najwyższym, tak by obywatele czuli, że mają wpływ na to, co się dzieje w tej najwyższej instancji – oceniła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Genowefa Grabowska.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?