Ponad połowa firm sięgnęła w ciągu minionego roku po nowe (dla nich) metody poszukiwania pracowników. Rosnące trudności z pozyskaniem kandydatów do pracy skłaniały najczęściej do publikacji ofert na portalach rekrutacyjnych i zachęcania pracowników, by polecali odpowiednich ludzi – wynika z majowej edycji badania planów pracodawców, które instytut badawczy agencji zatrudnienia Randstad przeprowadza na próbie tysiąca pracodawców.
Wielu z nich rozwija też pakiety świadczeń pozapłacowych, czyli benefitów, chcąc w ten sposób zwiększyć lojalność załogi i skuteczniej zabiegać o kandydatów do pracy. Tym bardziej że prawie sześciu na dziesięciu pracodawców ocenia, że potencjalni pracownicy (w tym szczególnie młode pokolenia) mają coraz wyższe wymagania pozapłacowe.
Lepszy pakiet benefitów i nowe metody poszukiwania kandydatów do pracy są konieczne w sytuacji, gdy chęci do zwiększania zatrudnienia w polskich firmach nie maleją.
Wymuszone podwyżki
Od dwóch lat utrzymuje się ponad 30-proc. odsetek chętnych do rekrutacji nowych pracowników, przy spadku udziału firm planujących zwolnienia. Obecnie to zaledwie 5 proc. – najmniej w historii badania, podczas gdy 34 proc. pracodawców (a wśród dużych przedsiębiorstw co drugie) planuje wzrost zatrudnienia w kolejnych sześciu miesiącach.