Każda edycja rankingu prognoz cen surowców rolnych przynosi niespodzianki. Tym razem analitycy rynków rolnych z pięciu banków – BZ WBK, PKO BP, Credit Agricole, BGŻ BNP Paribas i Alior Banku – zgodnie spodziewają się podwyżek cen drobiu i wieprzowiny, natomiast wołowina dotarła na historyczny szczyt, nienotowany od 15 lat i na razie drożej nie będzie. Ciągle natomiast można spodziewać się spadku cen jaj i spokojnych spadków cen cukru.
Czytaj także: Wojny handlowe lądują na talerzu
Prognozowanie przyszłych cen surowców jest rozwiązywaniem skomplikowanej łamigłówki, gdzie wpływ mają problemy rolnictwa, handlu i polityki. Liczy się sytuacja krajowego rolnictwa, wymiana międzynarodowa, pogoda i opłacalność produkcji na całym świecie. Na przykład na ceny mleka w Polsce ma wpływ susza w Nowej Zelandii, na ceny cukru – polityka Brazylii, a na ceny rzepaku – wysokie zbiory soi.
ASF psuje eksport
Jeszcze w maju GUS informował, że w skali roku ceny skupu większości produktów rolnych były niższe, oprócz stabilnych cen żywca drobiowego. Dziś analitycy zgodnie szacują, że w porównaniu z majem, ceny wieprzowiny na koniec lipca wzrosną, średnio o 5 proc., a drobiu nawet o 6 proc.