Rolnictwo biedniejsze i bardziej zielone

Polska dostanie dużo mniej pieniędzy na politykę rolną w nowym budżecie UE. Ale cięcia dotkną nie tylko naszego kraju.

Publikacja: 03.06.2018 21:00

Rolnictwo biedniejsze i bardziej zielone

Foto: Adobe Stock

Polityka spójności i rolna to dwie najkosztowniejsze polityki UE. Obecnie pochłaniają ok. 80 proc. środków ze wspólnego budżetu, w latach 2021–2027 ich udział ma spaść do ok. 60 proc. To efekt pojawienia się nowych priorytetów, jak obrona, bezpieczeństwo, migracja. Polska w obu wypadkach znacząco traci, choć w polityce rolnej redukcja jest znacznie sprawiedliwsza.

Dopłaty bezpośrednie będą dla nas o 1 proc. mniejsze, a fundusz rozwoju obszarów wiejskich o 15 proc. w cenach stałych z 2018 roku. Realnie oznacza to ubytek na poziomie ponad 25 proc., podobnie zostały potraktowane pozostałe kraje UE. Dostaniemy w sumie 27,1 mld euro, z czego 18,9 mld euro na dopłaty bezpośrednio, a 8,2 mld euro na fundusz rozwoju obszarów wiejskich.

KE proponuje nie tylko ograniczenie w finansowaniu polityki rolnej, ale też zmiany w systemie jej funkcjonowania. Zamiast szczegółowych wytycznych, jak i na co wydawać pieniądze, państwa członkowskie dostaną swobodę wypełniania dziewięciu celów UE. Będą musiały przygotować plany strategiczne, które KE przeanalizuje i zaakceptuje. Ale kluczowe jest, że różne kraje będą mogły je realizować na różne sposoby, bo inna jest specyfika rolnictwa. Jednym z ważnych celów jest poszanowanie środowiska oraz walka ze zmianą klimatyczną. Już w obecnym budżecie część pieniędzy w polityce rolnej była z tym powiązana, w nowym zależność będzie jeszcze większa. Prawo do otrzymania płatności bezpośrednich będzie zależało od wypełnienia surowszych kryteriów w tej dziedzinie. Ponadto przynajmniej 30 proc. środków z funduszu rozwoju obszarów wiejskich będzie musiało finansować ten cel.

KE chce także wsparcia dla młodych rolników, aby wieś się nie wyludniała. Przynajmniej 2 proc. środków na dopłaty bezpośrednie ma być przeznaczone dla młodych ludzi.

Komisja chce bardziej postawić na inwestycje na wsi i dlatego ograniczy możliwość przesuwania pieniędzy między filarami. Polska obecnie wykorzystuje tę możliwość i przekazuje 25 proc. środków z 2. filara, czyli funduszu rozwoju obszarów wiejskich, na 1. filar, czy dopłaty bezpośrednie. W przyszłości ta możliwość zostanie ograniczona do 15 proc. Chyba że będziemy chcieli przekazać pieniądze z 1. filara na cele związane z ochroną środowiska i zmianą klimatyczną. Wtedy będziemy mogli to zrobić dodatkowo z pulą 15 proc. Jest jednak raczej nieprawdopodobne, aby Polska zdecydowała się na taki ruch.

Polityka rolna jest częścią nowego unijnego budżetu. Szczegółowe wytyczne dotyczące zasad wydatkowania pieniędzy będą przyjmowane w odrębnej legislacji większością głosów, w porozumieniu z Parlamentem Europejskim, i tutaj jest miejsce na pewne zmiany. Ale jeśli chodzi o pulę pieniędzy, dla całej UE wynoszącą 365 mld euro, to wymaga ona jednomyślności. I choć lobby rolne jest w wielu krajach silne, jest mało prawdopodobne, żeby 27 państw zgodziło się na zwiększenie wydatków na ten cel.

Dopłaty bardziej sprawiedliwe

Bruksela proponuje ustalenie górnej granicy dopłat bezpośrednich, żeby zmienić dzisiejszą sytuację, w której 80 proc. środków zasila 20 proc. gospodarstw. Od poziomu 60 tys. euro na gospodarstwo dopłaty będą stopniowo zmniejszane. Ich całkowita kwota nie będzie mogła przekroczyć 100 tys. euro na gospodarstwo.

Polityka spójności i rolna to dwie najkosztowniejsze polityki UE. Obecnie pochłaniają ok. 80 proc. środków ze wspólnego budżetu, w latach 2021–2027 ich udział ma spaść do ok. 60 proc. To efekt pojawienia się nowych priorytetów, jak obrona, bezpieczeństwo, migracja. Polska w obu wypadkach znacząco traci, choć w polityce rolnej redukcja jest znacznie sprawiedliwsza.

Dopłaty bezpośrednie będą dla nas o 1 proc. mniejsze, a fundusz rozwoju obszarów wiejskich o 15 proc. w cenach stałych z 2018 roku. Realnie oznacza to ubytek na poziomie ponad 25 proc., podobnie zostały potraktowane pozostałe kraje UE. Dostaniemy w sumie 27,1 mld euro, z czego 18,9 mld euro na dopłaty bezpośrednio, a 8,2 mld euro na fundusz rozwoju obszarów wiejskich.

Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Rolnictwo
Przybywa zboża z Rosji w Europie. Dojrzewa pomysł na cła
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rolnictwo
Putin zawłaszcza jeden z największych agroholdingów w Rosji. To biznes z USA