Tajlandia szykuje się do podboju świata od kuchni

Największy eksporter żywności w Azji Południowo-Wschodniej chce awansować do światowej czołówki, w czym mają pomóc spożywcze innowacje.

Publikacja: 04.06.2018 21:37

<Popularne w Azji przekąski z suszonego mięsa mają coraz silniejszą „zdrową” konkurencją w postaci s

<Popularne w Azji przekąski z suszonego mięsa mają coraz silniejszą „zdrową” konkurencją w postaci suszonych owadów (głównie świerszczy) i owoców morza

Foto: Fotorzepa, Anita Błaszczak

Proteinowe batony ze świerszczy, pastylki ze sproszkowanych owoców, mrożone musy owocowe formowane w gałki i chipsy z owoców morza – to niektóre z nowinek spożywczych pokazywanych na zakończonych w sobotę w Bangkoku azjatyckich targach żywności ThaiFex; World od Food Asia. Motywem przewodnim imprezy określanej niekiedy jako azjatycka Anuga, czyli odpowiednik międzynarodowych targów spożywczych w Kolonii (są one zresztą współorganizatorem ThaiFex) były w tym roku innowacje produktowe, których nie brakowało na stoiskach ThaiFex.

– Musimy położyć teraz nacisk nie tylko na wzrost wielkości eksportu, ale także na zwiększanie wartości dodanej eksportowanych produktów, w czym pomogą innowacje i nowe technologie – podkreślał podczas otwarcia targów wicepremier Tajlandii Somkid Jatusripitak. W tegorocznej 15. już edycji ThaiFex wzięło udział ponad 6 tys. firm z 41 krajów świata, w tym ponad 2500 wystawców.

Na targach wystawiali się głównie lokalni przedsiębiorcy, bo ThaiFex ma być jednym ze sposobów na promocję tajskiej żywności i kuchni. Imponującą ekspozycję miał też tegoroczny kraj partnerski, Argentyna, a w narodowe pawilony zainwestowali m.in. Włosi i Belgowie. Ginąca w tłumie trójka polskich wystawców (miody i kawy instant), wśród których nie było znanych firm, dowodzi, że azjatycka Anuga nie trafiła na razie na radar polskich producentów. Nasz kraj reprezentowali głównie importerzy żywności, w tym ryżu, mleka kokosowego i ananasów w puszkach.

Eksport za bilion bahtów

Tajlandia, która zalicza się do 15 największych eksporterów produktów rolno-spożywczych na świecie i w zeszłym roku sprzedała za granicę żywność za prawie bilion bahtów (ok. 29 mld dolarów), w ciągu 20 lat chce się znaleźć w pierwszej piątce (już teraz jest liderem w eksporcie tapioki, tuńczyka i ananasów w puszce, a wiceliderem w ryżu i cukrze). W realizacji ambitnego planu mają pomóc setki milionów dolarów przeznaczane co roku na badania i rozwój w branży spożywczej, jak również inwestycje w programy standaryzacji i certyfikacji tajskiej żywności.

Na ThaiFex można było zobaczyć, jak skutecznie tajskie firmy wykorzystują nowe technologie przetwarzania, w tym suszenia, żywności, m.in. liofilizację (suszenie przez wymrażanie). Goście targów mogli spróbować m.in. liofilizowanych chipsów i cukierków ze sproszkowanych owoców mango, papai, rambutana i duriana – nazywanego tu królem owoców – oraz liofilizowanej wieprzowiny i ryb. Te weszły już do stałej oferty dobrych restauracji w Bangkoku.

W rozwoju innowacji produktowych ma wesprzeć tajskich producentów założony przed dwoma laty Food Innopolis – nowoczesny ośrodek badawczo-rozwojowy (R&D) dla sektora rolno-spożywczego. Otwarty w Thailand Science Park pod Bangkokiem, w sąsiedztwie dwóch dużych uczelni, Food Innopolis jest częścią strategii 4.0, programu rozwoju gospodarki Tajlandii w oparciu o innowacyjne i technologiczne branże.

Sektor rolno-spożywczy znalazł się w grupie innowacyjnych branż także dzięki projektowi Food Innpopolis.

– Jesteśmy platformą innowacji sektora rolno-spożywczego i oferujemy kompleksową obsługę „one-stop service" dla firm, które chcą rozwijać innowacje spożywcze. Zapewniamy im nowoczesną infrastrukturę do badań i rozwoju, a także doradztwo w opracowaniu i rozwoju nowych produktów – wyjaśnia dr Akeanong Jangbua, dyrektor operacyjna Food Innopolis. Ośrodek, który zawarł umowy o współpracy z 23 uniwersytetami w Tajlandii i kilkunastoma firmami z sektora spożywczego, świadczy usługi zarówno korporacjom, jak i producentom z sektora MŚP.

Badacze do wynajęcia

Na razie Food Innpopolis ma 35 najemców z Tajlandii i z zagranicy. Większość z nich to duże firmy, które odpłatnie wynajmują powierzchnię pod swoje centra R&D. Mogą skorzystać z atrakcyjnych ulg podatkowych i dodatkowego bezpłatnego wsparcia, w tym z banku danych naukowców specjalizujących się w badaniach dla branży rolno-spożywczej. Jak zaznacza dr Jangbua, to usługa przygotowana głównie z myślą o małych i średnich firmach, które nie mają działów R&D ani laboratoriów. Te mogą wynająć (odpłatnie) w Food Innopolis, gdzie pracuje 1200 badaczy.

– Bezpłatnie łączymy MŚP z badaczami, oferujemy im wsparcie coacha R&D i w pełni wyposażone modułowe laboratoria badawcze – wylicza dyrektor Food Innopolis. Ośrodek ma też własne nowoczesne laboratorium dla przemysłu spożywczego i może pomóc firmom w opracowaniu kompozycji smakowych i zapachowych oraz opakowań w ramach rządowego programu akceleracyjnego dla branży spożywczej PadThai. Jak zaznaczał wicepremier Somkid Jatusripitak, inwestycje w sektor rolno-spożywczy obejmą nie tylko innowacje, będą również dodatkowe fundusze na systemy bezpieczeństwa, standaryzacji i certyfikacji produktów, bo tutaj Tajlandia ma jeszcze sporo do nadrobienia.

Proteinowe batony ze świerszczy, pastylki ze sproszkowanych owoców, mrożone musy owocowe formowane w gałki i chipsy z owoców morza – to niektóre z nowinek spożywczych pokazywanych na zakończonych w sobotę w Bangkoku azjatyckich targach żywności ThaiFex; World od Food Asia. Motywem przewodnim imprezy określanej niekiedy jako azjatycka Anuga, czyli odpowiednik międzynarodowych targów spożywczych w Kolonii (są one zresztą współorganizatorem ThaiFex) były w tym roku innowacje produktowe, których nie brakowało na stoiskach ThaiFex.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”