BAE Systems zmniejsza załogę

Największa firma zbrojeniowa w Europie, brytyjska BAE Systems zmniejszy zatrudnienie o ponad tysiąc ludzi, głównie w zakładzie w Warton, gdzie powstają myśliwce Typhoon Eurofightera - podał kanał Sky News. Grupa podała o cięciu 1950 etatów.

Aktualizacja: 10.10.2017 11:33 Publikacja: 10.10.2017 10:33

BAE Systems zmniejsza załogę

Foto: Bloomberg

Grupa zatrudnia na Wyspach 34 600 ludzi, zmniejszyła już produkcję tego samolotu licząc na duże zamówienie z Arabii Saudyjskiej, ale nie otrzymała go. Obecne cięcia dotyczą głównie działu lotniczego, bo producent otrzymuje mniej zamówień na myśliwce Typhoon Eurofightera i samoloty szkoleniowe Hawk.

 

Dzial ten zmniejszy zatrudnienie o 1400 ludzi, głównie  w zakładach w Warton i Samlesbury, gdzie ok.5 tys. ludzi pracuje nad Typhoonami. Dział sprzętu morskiego rozstanie się z 350 osobami, a dział systemów informacji ze 150.

 

Charles Woodburn, który od 1 lipca zastąpił Iana Kinga jako prezes firmy twierdził w sierpniu, że liczy na nowe zamówienia myśliwca produkowanego przez konsorcjum Airbusa, BAE i Finmeccanica.

 

Eurofighter zanotował w tym roku mniej zamówień od Dassault Aviation, producenta Rafale, mimo podpisania we wrześniu listu intencyjnego z Katarem na 24 sztuki. BAE stwierdziła w sierpniu, że jest całkiem możliwe nowe zamówienie, które wpłynie pozytywnie na rytm produkcji w najbliższych 24 miesiącach. — Oczywiście musimy bardzo uważnie oceniać ją — stwierdził wtedy Woodburn.

 

Według kanału Sky News, BAE zmniejszy zatrudnienie także w innych zakładach. „BAE Systems dokonuje obecnie przeglądu działalności, aby upewnić się, że pracuje skutecznie, na ile jest to możliwe. Jeśli i kiedy dojdzie do zmian, poinformuje o nich najpierw pracowników i ich przedstawicieli” - oświadczyła firma kanałowi tv.

 

Związek zawodowy Unite zapowiedział sprzeciw wobec tych cięć, które zdaniem wiceszefa Steve Turnera świadczą o katastrofalnej krótkowzroczności dla zdolności obronnych kraju.

 

- To bardzo niepokojąca chwila dla pracowników BAE, rząd zapewni wsparcie wszystkim, których to biedzie dotyczyć. Resort obrony jest w ścisłym kontakcie z firmą - stwierdził rzecznik premier T.May.

 

Rzad ma wyjaśniać sprawę w parlamencie. Minister przemysłu, energii i strategii przemysłowej, Claire Perry powiedziała deputowanym, że firma zapewniła władze, iż redukcje nastąpią w sposób maksymalnie dobrowolny, wynikają z wewnętrznej restrukturyzacji, a nie z decyzji władz o zmniejszeniu nakładów na obronę.

 

Zdaniem analityka tego sektora, Howarda Wheeldona, redukcje wynikają z niedostatecznych zamówień samolotów Typhoon i Hawk, także z zakończenia innej działalności, np. serwisowania myśliwców Tornado. - To jest  wpływ nowego szefa, który dobrze zbadał grupę i zdecydował o jej kierunku. To zapewnia nowa strukturę i perspektywy – uważa.

Grupa zatrudnia na Wyspach 34 600 ludzi, zmniejszyła już produkcję tego samolotu licząc na duże zamówienie z Arabii Saudyjskiej, ale nie otrzymała go. Obecne cięcia dotyczą głównie działu lotniczego, bo producent otrzymuje mniej zamówień na myśliwce Typhoon Eurofightera i samoloty szkoleniowe Hawk.

Dzial ten zmniejszy zatrudnienie o 1400 ludzi, głównie  w zakładach w Warton i Samlesbury, gdzie ok.5 tys. ludzi pracuje nad Typhoonami. Dział sprzętu morskiego rozstanie się z 350 osobami, a dział systemów informacji ze 150.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane