W środę 31 stycznia 2018 r., Sąd Najwyższy zajmie się rozstrzygnięciem zagadnienia prawnego (sygn. akt III UZP 8/17), które może mieć ogromne znaczenie nawet dla kilkudziesięciu tysięcy zawodowych kierowców starających się o wcześniejsze emerytury.
Zagadnienie prawne, nad którym pochylą się sędziowie SN, dotyczy osób, które przed 1999 r., poza zawodem kierowcy, w czasie pracy wykonywały obowiązki spedytora, ładowacza czy konwojenta. Jeśli tacy pracownicy udowodnią 25 lat stażu wypracowanego przed 1 stycznia 1999 r., w tym 15 lat pracy w warunkach szczególnych jako kierowca, to mogą starać się o przejście na emeryturę po ukończeniu 60 lat. Na takie świadczenia ciągle więc mogą liczyć osoby urodzone w latach 50.
W pełnym wymiarze
Podstawę przyznawania takich emerytur daje rozporządzenie z 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Okazuje się, że osoby, które starają się o te świadczenia, mają kłopot z udowodnieniem, że wymagane przez przepisy 15 lat przepracowali w pełnym wymiarze jako kierowca samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony. Jeśli ze świadectwa pracy wynika, że w tym czasie kierowca wykonywał też inne czynności, np. spedytora, ładowacza czy konwojenta, to zarówno ZUS, jak i sądy powszechne odmawiają przyznania wcześniejszej emerytury. W orzecznictwie sądów powszechnych, w tym Sądu Najwyższego, powstały jednak rozbieżności, bo część wyroków przewiduje możliwość przyznania emerytury w takim przypadku. Uznają te dodatkowe czynności dotyczące załadunku, rozładunku, spedycji, codziennej obsługi pojazdu i przyczep, a także utrzymania pojazdu w czystości, czy inne czynności służbowe mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa osób, pojazdów i przewożonych rzeczy za związane z wykonywaniem zawodu kierowcy.
Pierwszy prezes SN skierował więc wniosek do Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych o rozstrzygnięcie tych rozbieżności.
Korzystne stanowisko
„Rzeczpospolitej" udało się dotrzeć do stanowiska Prokuratury Krajowej sformułowanego na potrzeby tego postępowania. Wynika z niego, że Prokuratura jest za rozszerzającą interpretacją przepisów, lepiej chroniącą osoby pracujące w zawodzie kierowcy.