Mam nadzieję że nie. Jednak wszystko może się jeszcze zdarzyć. Taka jest demokracja. Choć nasze preferencje są jasne, nie mamy wpływu na bieg wydarzeń.
Może w Polsce należałoby przeprowadzić referendum w sprawie wyjścia z UE, o czym w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym" mówił Grzegorz Schetyna?
To prowokacja Schetyny, cyniczna i niebezpieczna. Chodzi o taką polaryzację stanowisk w Polsce, by nas wyłączyć z ewentualnej debaty o reformie UE. Polska ma dyskutować tylko skrajne stanowiska. Nie daje nam się praw Wielkiej Brytanii, która głosuje wyjście lub pozostanie w Unii na wynegocjowanych przez siebie, dogodnych warunkach.
Postulat Schetyny stawia rząd w bardzo trudnej sytuacji. Chciałabym, żeby czytelnicy pamiętali, że robi to człowiek, który w Brukseli zabiegał o głęboką ingerencję instytucji UE w sprawy polskie.
Lider największej partii opozycyjnej...
Nie warto o tym mówić.
Chce odebrać PiS władzę i rządzić.
Realia są jednak inne. Polacy powierzyli władzę Prawu i Sprawiedliwości.
PiS chce wyprowadzić Polskę z UE, jak twierdzi opozycja w Polsce?
Grzegorz Schetyna zgłosił postulat referendum. Niemal w tym samym czasie przywódcy UE zgłaszają całkowicie oderwane od rzeczywistości postulaty w polityce migracyjnej, a kanclerz Merkel żąda deklaracji lojalności. To szerzej zakrojona akcja, niż sądziłam początkowo. Chodzi o taką polaryzację stanowisk, by całkowicie uniemożliwić debatę, „obejść PiS z prawej strony". To bardzo cyniczna gra o władzę nie biorąca pod uwagę interesu Polski.
W niedzielę 7 maja PO, Nowoczesna, KOD, PSL, SLD zgromadziły tysiące osób na ulicach w proteście przeciwko wyprowadzeniu Polski z UE.
Są jakieś granice absurdu.
Krystyna Pawłowicz liczy na rozpad Unii, a flagę UE ma za szmatę. Prof. Zdzisław Krasnodębski, eurodeputowany z list PiS, nie wykluczył, że Polska w najbliższej przyszłości może stanąć przed koniecznością zorganizowania referendum w sprawie wyjścia z Unii.
Panie redaktorze, proszę mnie zwolnić z obowiązku komentowania wypowiedzi moich kolegów. Ja mam na ten temat inne niż oni zdanie. Uważam jednak, że funkcjonowanie Unii bez głębokiej reformy jest niemożliwe i w przypadku utrzymania obecnych tendencji doprowadzi do jej rozpadu.
Czy Polska powinna przyjmować uchodźców, zgodnie ze zobowiązaniami?
Przyjęliśmy dwie fale uchodźców po wojnach czeczeńskich, przyjmujemy migrantów ekonomicznych z Ukrainy. Według unijnej agencji Eurostat, w 2014 r. Polska była drugim po Wielkiej Brytanii krajem UE pod względem liczby przyjętych migrantów.
A uchodźców z Syrii powinniśmy przyjmować?
Najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski. W sprawach uchodźców obowiązują nas ratyfikowane konwencje międzynarodowe i od lat z tego obowiązku się wywiązujemy. Nie widzę żadnego powodu do stygmatyzowania Polski w tej sprawie. A Polska jest dzisiaj bezpieczna?
To bardzo skomplikowane zagadnienie. Osobiście czuję się w kraju bezpieczna. Są jednak bardzo poważne wyzwania zewnętrzne, które trzeba minimalizować.
Czy czeka nas drastyczna zmiana polityki USA po odejściu Baracka Obamy?
Wydaje się, że walka rozegra się między Hillary Clinton a Donaldem Trumpem. Jeśli wygra Trump, zmiana będzie poważna.
Co dla nas oznaczałaby wygrana Trumpa?
Jego wypowiedzi mogą być powodem obaw w Europie Środkowej i Wschodniej, w tym w Polsce.
Czy zajmuje się pani sprawą katastrofy smoleńskiej w Parlamencie Europejskim?
Tak.
Potrzebna jest pomoc międzynarodowa w wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej?
Tak. Podobnie jak potrzebna była rządowi Holandii w śledztwie w sprawie MH 17 (samolotu zestrzelonego rosyjską rakietą nad Ukrainą – red.).