Michał Dworczyk: Premier Morawiecki stawia na dialog

Art. 7 nie zostanie wobec Polski wdrożony – przekonuje szef Kancelarii Premiera.

Aktualizacja: 07.01.2018 11:05 Publikacja: 06.01.2018 23:01

Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska, fot. Adran Grycuk

Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska, fot. Adran Grycuk

Foto: Wikimedia Commons

Rzeczpospolita: Dlaczego opuścił pan ministra Antoniego Macierewicza?

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera, były wiceszef MON: Współpraca z Antonim Macierewiczem, ikoną Komitetu Obrony Robotników, była najważniejszą przygodą i doświadczeniem zawodowym w moim życiu. Polityk, jak menedżer, musi się spodziewać, że dostaje różne zadania. I ja właśnie otrzymałem nowe.

Teraz pracuje pan z Mateuszem Morawieckim, który jest ciałem obcym w PiS.

Obecny premier jest członkiem tej partii. Ma piękną kartę opozycyjną w Solidarności Walczącej. W rządzie Beaty Szydło odpowiadał za kluczowe zmiany gospodarcze. Dziś, na stanowisku premiera, dalej będzie zmieniał Polskę.

A nie jest tak, że opuścił pan tonący okręt?

Ministerstwo Obrony Narodowej jest w bardzo dobrej kondycji. Antoni Macierewicz, reformując armię, narusza interesy wielu wpływowych grup i ponosi tego konsekwencje. Mam nadzieję, że w przyszłości w ramach mojej służby publicznej będę mógł wspierać rozwój polskich sił zbrojnych. Wojsko było, jest i zawsze będzie w moim sercu.

Prezydent Andrzej Duda krytykuje ministra Macierewicza, mówiąc o tym, że mieliśmy mieć śmigłowce dla polskiej armii, a ich nie ma, oraz o ubeckich metodach stosowanych wobec oficerów przez szefa MON.

W polityce zdarza się czasem, że między silnymi osobowościami dochodzi do spięć. Nie jest tajemnicą, że między panem prezydentem a panem ministrem są różnice zdań w sprawie poszczególnych rozwiązań i decyzji dotyczących Wojska Polskiego. Jednak w sprawach zasadniczych, takich jak potrzeba reformy sił zbrojnych, zwiększenie finansowania i modernizacji, wzrost liczebności armii czy utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej, jest całkowita zgoda.

Kariera Antoniego Macierewicza jako szefa MON zmierza ku końcowi?

Nie ma żadnych przesłanek, żeby Antoni Macierewicz kończył swoją obecną misję. Choć oczywiście w sprawach personalnych ostateczne decyzje podejmują premier Morawiecki wraz ze ścisłym kierownictwem politycznym PiS.

Prezes zdecyduje o politycznym życiu ministra?

Rząd jest emanacją większości parlamentarnej, więc nie widzę powodów, by dziwić się, że premier konsultuje swoje decyzje z władzami Zjednoczonej Prawicy.

Czy jednak gdyby doszło do dymisji Antoniego Macierewicza, wyobraża pan sobie jego odejście z PiS?

Dywagowanie o dymisji ministra Macierewicza jest niezasadne.

Mateusz Morawiecki ma ocieplać wizerunek Polski na świecie.

Nie ulega wątpliwości, że doświadczenie zawodowe i obycie międzynarodowe premiera Morawieckiego będą pomocne w prowadzeniu polityki zagranicznej. Od powołania nowego rządu minęło niewiele dni, a premier już spotkał się z prezydentem Francji, premierami Wielkiej Brytanii i Węgier, w przyszłym tygodniu odbędzie kolejną wizytę w Brukseli, później uda się do Davos. Musi pan przyznać, że dynamika jest duża, cele ambitne, a do ich realizacji niezbędny jest dobrze zarządzany zespół.

Art. 7 nie zostanie wdrożony przeciwko Polsce?

Nie ma przesłanek, by go uruchomić. Rząd Morawieckiego stawia na dialog. Naszym zadaniem jest wyjaśnianie politykom europejskim, na czym polega istota reform sądowych w Polsce. Będziemy się odwoływali np. do doświadczeń sąsiadów, którzy po zjednoczeniu NRD i RFN przeprowadzili weryfikację sędziów z komunistycznych Niemiec, wskutek czego na stanowiskach zostało ich zaledwie 30–35 proc. Pozostali musieli odejść. My dopiero dziś nadrabiamy te zaległości. Jesteśmy spokojni, że art. 7 nie zostanie przeciwko Polsce wdrożony.

Rząd Morawieckiego ws. zmian w sądownictwie nie ustąpi ani o krok, mimo krytyki międzynarodowej opinii społecznej?

Reforma sądownictwa jest Polsce niezbędna, popiera ją większość Polaków. Szkoda, że dopiero teraz zostanie przeprowadzona. Wierzę, że uda nam się przekonać część unijnych sojuszników do naszych racji.

Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów wciąż stoi przyczepa KOD odliczająca dni od nieopublikowania wyroku TK przez premier.

Polska to wolny kraj, w którym panuje swoboda wypowiedzi. Dlatego każda forma wyrażania swoich poglądów, dopóki jest zgodna z prawem, jest dopuszczalna.

W sprawie Puszczy Białowieskiej postąpimy zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE?

W tej sprawie nie ma wątpliwości. W swoim exposé premier Morawiecki powiedział, że Polska będzie respektować ten wyrok.

Czy zostaną uruchomione korytarze humanitarne, co popiera m.in. Jarosław Kaczyński? Mówił o tym w rozmowie z „Rzeczpospolitą" w marcu 2017 roku.

Mimo zmian w rządzie polska polityka imigracyjna nie ulegnie zmianie. PiS od początku postulowało nieprzyjmowanie migrantów i aktywne pomaganie ofiarom konfliktów w miejscu ich występowania. Nasza pomoc na miejscu, w Syrii, nie jest działaniem pod publiczkę, tylko realną pomocą tam, gdzie jest najbardziej potrzebna.

Rok temu premier Szydło mówiła, że jej rząd wypełni zobowiązania poprzedników. Podobne deklaracje składał minister Błaszczak. Obecnie mówi się o nieprzyjmowaniu ich w ogóle.

W Unii Europejskiej już wiadomo, że polityka migracyjna „otwartych drzwi" się nie sprawdziła. Poszczególne kraje zmieniają swoje strategie w kierunku, o którym od początku mówiło Prawo i Sprawiedliwość, będące wówczas jeszcze w opozycji. Niedawno biskup Aleppo chwalił nasz kraj za instytucjonalną pomoc ofiarom wojny w Syrii. Ta polityka zostanie wzmocniona dzięki powołaniu przez premiera Morawieckiego pełnomocnika ds. uchodźców oraz pomocy humanitarnej.

Beatę Kempę, która od początku jest przeciwna przyjmowaniu uchodźców.

Mogę tylko powtórzyć, że polityka rządu ws. imigrantów się nie zmieni.

Czy w Kancelarii Premiera powstanie stała rady pracująca nad wprowadzeniem Polski do strefy euro? Premier Morawiecki mówił w zeszłym roku, że Polska mogłaby przyjąć wspólną walutę za pięć–dziesięć lat.

Wstępując do UE, Polska zobowiązała się do przyjęcia euro, ale bez określenia precyzyjnego terminu. Zrobimy to wtedy, kiedy będzie to korzystne dla Polaków. Tym bardziej że doświadczenie państw naszego regionu – np. Litwy czy Słowacji – pokazuje, że po wprowadzeniu euro ceny wielu produktów wzrosły. Dziś wiemy na pewno, że to nie jest dobry moment na wprowadzenie wspólnej waluty. Dlatego żadne prace w tej sprawie nie są przez rząd prowadzone.

Polsce potrzebna jest debata nad przyjęciem euro?

Rząd w żaden sposób nie ogranicza wolności debaty. Z punktu widzenia interesów Polaków oraz polskiej gospodarki dzisiaj nie jest to jednak najbardziej palący temat.

Czy jako były wiceminister MON uważa pan, że dobrze, że wojsko nie będzie pomagać przy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy?

Nie widzę problemu w tym, że WOŚP nie otrzymuje pomocy z MON. Wspieranie tej czy innej organizacji pozarządowej powinno być zawsze niczym niewymuszonym wyborem. Dotyczy to zarówno każdego z nas, jak i instytucji państwowych czy firm prywatnych. Sam staram się wspierać różne organizacje charytatywne, które robią wspaniałe rzeczy.

Rzeczpospolita: Dlaczego opuścił pan ministra Antoniego Macierewicza?

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera, były wiceszef MON: Współpraca z Antonim Macierewiczem, ikoną Komitetu Obrony Robotników, była najważniejszą przygodą i doświadczeniem zawodowym w moim życiu. Polityk, jak menedżer, musi się spodziewać, że dostaje różne zadania. I ja właśnie otrzymałem nowe.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?