Ludwik Dorn: W MSW dałem synekurę żonie wiceministra

Jarosław Gowin "jest słusznie obiektem szyderstw", ale Polska ma realny problem z pensjami podsekretarzy stanu, wojewodów i wicewojewodów - ocenił w TVN24 Ludwik Dorn, były minister spraw wewnętrznych z czasów koalicji PiS-Samoobrona-LPR. Dodał, że gdy szefował resortowi, "dał synekurę" żonie jednego z podsekretarzy stanu.

Aktualizacja: 01.03.2018 05:40 Publikacja: 28.02.2018 20:00

Ludwik Dorn: W MSW dałem synekurę żonie wiceministra

Foto: Fotorzepa/ Rafał Guz

Dorn nie chciał komentować porannych słów wicepremiera Jarosława Gowina, który w Raidu Zet powiedział, że "gdy był ministrem sprawiedliwości to czasami nie starczało mu do końca miesiąca", choć ocenił, że szef Porozumienia "jest słusznie obiektem szyderstw".

Przeczytaj » Jarosław Gowin narzekał na niskie zarobi. Później przepraszał

- Jest problem, który mniej dotyczy ministrów, premiera itd., ale który jest realnym problemem państwa polskiego - to są bardzo niskie, jak na nie średnią krajową, tylko jak na alternatywne źródła zarobków ludzi wysoko wykwalifikowanych - bardzo niskie w porównaniu z rynkiem, ale także w porównaniu z administracją, zarobki podsekretarzy stanu, wojewodów i wicewojewodów - zwrócił uwagę Dorn.

Zobacz » "Solidarni z Gowinem". Politycy drwią z wicepremiera

Dodał, że gdy szefował MSW w latach 2005-2007 "byli tacy wiceministrowie, którzy zarabiali mniej niż wicedyrektor departamentu".

- Przyszedł do mnie wiceminister, który przedtem był dyrektorem departamentu i doktorem nauk technicznych. Jak był dyrektorem departamentu, to mógł dorabiać wykładami na uczelni. Jak został podsekretarzem stanu, już nie mógł, bo może tylko doktor habilitowany. I powiedział: "panie ministrze, bardzo miło mi jest być u pana wiceministrem, ale doszły mi różne zobowiązania, wydatki rodzinne, ja straciłem trzy tysiące, budżet mi się nie dopina". Więc ja dałem - mówię wprost - zgodnie z prawem, ale dałem jego żonie synekurę, bo nie chciałem tracić człowieka. Bo mi powiedział "no muszę, muszę zrezygnować" - opowiadał Dorn.

Dorn nie chciał komentować porannych słów wicepremiera Jarosława Gowina, który w Raidu Zet powiedział, że "gdy był ministrem sprawiedliwości to czasami nie starczało mu do końca miesiąca", choć ocenił, że szef Porozumienia "jest słusznie obiektem szyderstw".

Przeczytaj » Jarosław Gowin narzekał na niskie zarobi. Później przepraszał

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił