Tytuł szkicu – „Portret w czarnych ramach" – jest dwuznaczny: dosłownie nawiązuje do koloru popularnych w XVII wieku ram charakterystycznych dla holenderskiego malarstwa. Jednocześnie postać bohatera jest kontrowersyjna, przynajmniej według dzisiejszych norm, więc podkreślenie czarnego koloru można potraktować symbolicznie. W tomie esejów „Martwa natura z wędzidłem" opowieść została zamieszczona w dziale „Apokryfy", zgodnie z zasadą pisarską Herberta, by jasno określać rodzaj literacki utworu.
Bohater szkicu, Jan Pieterszoon Coen, syn drobnego kupca z Hoorn, został wysłany w roku 1607 na Daleki Wschód jako inspektor Kompanii Wschodnioindyjskiej, aby po latach zostać gubernatorem Holenderskich Indii Wschodnich. Krwawy dyktator z nieograniczoną władzą, wsławiony wyrżnięciem całej ludności wyspy Banda – jak to pan życia i śmierci – nie posiada przyjaciół. Jedyną bratnią duszą jest mu Souw Bing Kong, jakiś Chińczyk-lichwiarz, mieszkający w podejrzanym zaułku Batawii. Ta tajemnicza i skrywana – bo wstydliwa! – przyjaźń powoduje, że wszechwładny gubernator wymyka się potajemnie ze strzeżonego pałacu i „bez straży przybocznej", samotnie odwiedza kolegę.