Wiara wynika z mądrości

Religię stworzyli wyjątkowo inteligentni ludzie, i tacy sami ją zanegowali – twierdzą naukowcy.

Aktualizacja: 05.07.2017 23:04 Publikacja: 05.07.2017 20:34

Religia wywodzi się z intelektualnego zdziwienia – twierdzą naukowcy

Religia wywodzi się z intelektualnego zdziwienia – twierdzą naukowcy

Foto: shutterstock

Autorami tej hipotezy nie są religioznawcy, lecz psychologowie – Edward Dutton z Instytutu Badań Społecznych w Ulsterze oraz Dmitri van der Linden z Uniwersytetu w Rotterdamie. Artykuł o tym zamieszcza pismo „Personality and Social Psychological Review". Na jego łamach badacze prezentują wnioski, do jakich doszli po analizie 63 naukowych publikacji, które ukazały się na ten temat.

Teoria sawanny

Ich zdaniem ateiści to ludzie o ponadprzeciętnej inteligencji, i to już od starożytności. Antyczni mędrcy przejawiali religijny sceptycyzm. Bohater zachowanej tylko częściowo tragedii Eurypidesa – „Bellerofon" – 2500 lat temu wyraża pogląd, który można streścić następująco: Powiadają, że w niebie są bogowie. Nie ma ich tam. Przestańcie głupio powtarzać te stare przesądy. Jeśli nie wierzycie moim słowom, przekonajcie się na własne oczy. Tyrani uśmiercają ludzi tysiącami, obdzierają ich z dóbr, łamią obietnice i przysięgi, burzą miasta, a mimo to są bardziej szczęśliwi od tych, którzy pokornie wierzą w nieśmiertelnych.

Echo tych słów wciąż rozbrzmiewa, pomimo upływu 25 stuleci, i właśnie tym „echem" zajęli się dwaj wyżej wymienieni naukowcy, badając zależność między poziomem inteligencji i wiarą. Między innymi sięgnęli do artykułu, który ukazał się w 1998 roku w najbardziej prestiżowym piśmie naukowym „Nature", zatytułowanego „Leading scientists still reject God" (Najwybitniejsi naukowcy odrzucają Boga). Wynika z niego, że jedynie 7 proc. członków Akademii Nauk USA wierzy w Boga.

Edward Dutton i Dmitri van der Linden próbują wytłumaczyć to odrzucenie. Przytaczają hipotezę odwołującą się do irracjonalizmu religii, opierającą się na argumencie, że nie jest możliwe logiczne udowodnienie istnienia Boga, dlatego bardziej racjonalna jest niewiara w Boga.

Jednak obaj badacze skłaniają się ku innej hipotezie, według której religia związana jest z instynktem. Pomysł ten wywodzi się z teorii, jaką przedstawił Satoshi Kanazawa, psycholog z London School of Economics, jest ona znana jako „hipoteza sawanny". Wychodzi ona z założenia, że przystosowani jesteśmy do rozwiązywania napotykanych problemów w sposób rekurencyjny. Termin ten wywodzi się z matematyki, w której oznacza, że problem da się rozwiązać przy pomocy wielkości uprzednio znanych, na przykład wzór rekurencyjny pozwala obliczyć dowolny wyraz w ciągu na podstawie wyrazów poprzedzających.

Właśnie w taki rekurencyjny sposób nasi praprzodkowie radzili sobie z problemami w epoce kamienia, gdy żyli z łowiectwa i zbieractwa na afrykańskiej sawannie (stąd teoria sawanny).

Inne myślenie

Wysoki poziom inteligencji (mierzony przez współczesnych badaczy wskaźnikiem IQ) pomagał rozwiązywać także te problemy, które nie były częste na sawannie. A to oznaczało, że niektóre osoby z większą łatwością przyjmowały, adaptowały nowości, jakie pojawiały się w toku ewolucji – czyli między innymi sytuacje, jakie nie przytrafiały się wcześniej ich przodkom, niewidywane w ich środowisku.

Dlatego Edward Dutton i Dmitri van der Linden uważają, że religia jest „domeną ewolucji, wywodzi się z instynktu". W ich interpretacji „inteligencja w racjonalnym rozwiązywaniu problemów może być rozumiana jako wznoszenie się ponad instynkt; inteligencja może być intelektualnym zdziwieniem, a tym samym otwarciem się na możliwości nieinstynktowe".

I w tym miejscu dotykają „echa Bellerofona", stawiają tezę, że ludzie nieprzeciętnie inteligentni łatwiej wznoszą się ponad „instynktowną wiarę", zostając ateistami. A ponieważ wybitni naukowcy są nieprzeciętnie inteligentni, w tej grupie jest najwięcej ateistów.

Obaj badacze zwracają również uwagę, że istnieje związek między instynktem a stresem. Ich zdaniem nieprzeciętna inteligencja pomaga wznosić się ponad stres, pozwala ogarniać myślowo, racjonalnie trudne sytuacje i chwile, dostrzegać konsekwencje, jakie wynikną z podejmowanych poczynań. Na przykład nieprzeciętnie inteligentny człowiek w chwili zagrożenia życia zamiast panicznej ucieczki poszuka innego rozwiązania. ©?

Autorami tej hipotezy nie są religioznawcy, lecz psychologowie – Edward Dutton z Instytutu Badań Społecznych w Ulsterze oraz Dmitri van der Linden z Uniwersytetu w Rotterdamie. Artykuł o tym zamieszcza pismo „Personality and Social Psychological Review". Na jego łamach badacze prezentują wnioski, do jakich doszli po analizie 63 naukowych publikacji, które ukazały się na ten temat.

Teoria sawanny

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Człowiek poznał kolejną tajemnicę orangutana. Naczelny potrafi się leczyć
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?