Gwiazdy uważają, że potrafią zaśpiewać wszystko

Sonya Yoncheva i Joseh Calleja to najbardziej przyciągające widzów nazwiska obecnego sezonu. Ale czy też najlepsze?

Aktualizacja: 08.04.2018 17:38 Publikacja: 08.04.2018 17:30

Sonya Yoncheva, Verdi Album, Sony Classical, CD, 2018

Sonya Yoncheva, Verdi Album, Sony Classical, CD, 2018

Foto: Rzeczpospolita

Jesienią 36-letnia Sonya Yoncheva stanowiła ozdobę gwiazdorskiej obsady spektakli „Don Carlosa" Verdiego w Paryżu, a od początku tego roku praktycznie nie schodzi ze sceny Metropolitan. Wystąpiła tam w „Cyganerii" i w „Tosce", a w najbliższą sobotę będzie ją można podziwiać w Polsce w kolejnej transmisji z Nowego Jorku. Tym razem będzie tytułową bohaterką „Luisy Miller" Verdiego, mając za partnerów Placida Dominga jako jej ojca i Piotra Beczałę jako jej ukochanego.

W Metropolitan pojawiła się po raz pierwszy kilka lat temu w zastępstwie za będącą wówczas w ciąży Aleksandrę Kurzak. Po raz drugi także zaśpiewała w trybie awaryjnym, na dodatek zaledwie pięć tygodni po urodzeniu syna. Gotowość do podejmowania zadań specjalnych się opłaciła. Dyrektor Met w podzięce szybko powierzył jej kolejne role i wyraził publicznie nadzieję, że Sonya Yoncheva na długo stanie się gwiazdą Metropolitan.

I tak rzeczywiście jest. Pochodząca z Bułgarii, a obecnie żona wenezuelskiego dyrygenta Domingo Hindoyana, Sonya Yoncheva krąży po najlepszych scenach świata. I właśnie wydała album wizytówkę, dość standardową w pomyśle, ale obliczoną na rynkowy sukces. Wybrała fragmenty dziewięciu oper Verdiego.

Jest w tym zestawie pięknie zinterpretowana liryczna modlitwa Luisy Miller i przejmująca skarga na swój los królowej Elżbiety z „Don Carlosa". Sonya Yoncheva należy jednak do tej nowej generacji śpiewaków, którzy uważają, że są w stanie zaśpiewać wszystko. Tym czasem w całości płyta jest nierówna.

Jej głos pięknie łączy delikatność z tonami bardziej dramatycznymi i na styku tych skrajnych emocji Sonya Yoncheva jest w stanie stworzyć poruszające kreacje w „Trubadurze" i w „Otellu". Fragmenty mniej popularnych oper („Attila", „Stiffelio") zostały natomiast jedynie odśpiewane bez specjalnego wyczucia, a mściwa księżniczka babilońska Abigaille z „Nabucca" pozostaje na razie po za jej możliwościami wokalnymi.

Grzechowi wszystkoizmu uległ też urodzony na Malcie Joseph Calleja. Na operowym topie jest już od 15 lat, w grudniu wystąpi na koncercie w Krakowie. Ma charakterystyczny głos z delikatną wibracją, ujmuje wokalną elegancją i nawiązaniem do stylu dawnych mistrzów, co rzadkie u tenorów z jego pokolenia.

Od początku kariery ujmował starannym doborem ról. – Od 20–30 lat tenorzy wolą postaci bardziej heroiczne, bo głośnym śpiewaniem łatwiej zdobyć uznanie publiczności – opowiadał mi parę lat temu. – Ja jestem inny.

I oto, skończywszy kilka miesięcy temu czterdziestkę Joseph Calleja wkracza jednak w nowy świat. Prawie połowa jego solowego albumu, także z muzyką Verdiego, składa się z monologów najbardziej heroicznego bohatera włoskiej opery, jakim jest Otello. Pozostałe fragmenty także są utrzymane w podobnym klimacie („Trubadur", „Moc przeznaczenia").

Joseph Calleja to artysta o ogromnej kulturze i nienagannej technice, poradzi więc sobie z każdym zadaniem. Tym niemniej w jego kulturalnych interpretacjach brakuje dramatycznego wyrazu i porywających emocji. Podobnie jak u jego znakomitej koleżanki, Sonyi Yonchevej, z którą nieraz spotkał się na scenie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: j.marczynski@rp.pl

Jesienią 36-letnia Sonya Yoncheva stanowiła ozdobę gwiazdorskiej obsady spektakli „Don Carlosa" Verdiego w Paryżu, a od początku tego roku praktycznie nie schodzi ze sceny Metropolitan. Wystąpiła tam w „Cyganerii" i w „Tosce", a w najbliższą sobotę będzie ją można podziwiać w Polsce w kolejnej transmisji z Nowego Jorku. Tym razem będzie tytułową bohaterką „Luisy Miller" Verdiego, mając za partnerów Placida Dominga jako jej ojca i Piotra Beczałę jako jej ukochanego.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Warszawa: Majówka w Łazienkach Królewskich
Kultura
Plenerowa wystawa rzeźb Pawła Orłowskiego w Ogrodach Królewskich na Wawelu
Kultura
Powrót strat wojennych do Muzeum Zamkowego w Malborku
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił