Bój o Fryderyki

W centrum zainteresowania członków Akademii Fonograficznej, którzy nominują i przyznają Fryderyki w kategoriach muzyki pop i rock znalazły się przede wszystkim albumy Brodki, Hey i Organka.

Hey zdobyło nominację za rockową płytę „Błysk”, utwór „Prędko, prędzej” i teledysk „Błysk”. Brodkę nominowano za alternatywny album „Clashes”, piosenkę „Horses” i teledysk „Up In The Hill”.

Organek został nominowany za rockowy album „Czarna Madonna” oraz piosenkę i teledysk „Mississipi w ogniu”. W przeciwieństwie do Katarzyny Nosowskiej i zespołu Hey, którzy z 69. nominacjami oraz 29. stauetkami są absolutnymi fryderykowymi rekordzistami, ten kompozytor, autor tekstów i wokalistą jest nową twarzą w tym gronie. Organek może się poszczycić jednak innymi nagrodami, jest m. in. laureatem toruńskiej nagrody im. Grzegorza Ciechowskiego czy radiowej Trójki (muzyczna nagroda im. Mateusza Święcickiego).

W kategorii: debiut Akademia Fonograficzna zauważyła następujących artystów: Bemy, Bovska, Buslav, Kroki i Piotra Ziołę. Generelanie, w dziewięciu kategoriach muzyki rozrywkowej nominacje nie wzbudzą zapewne większych kontrowersji. Dostrzeżono chyba wszystkie wartościowe płyty wydane w ubiegłym roku, o czym świadczy także duża liczba nominowanych artystów.

W muzyce jazzowej, w której do rozdania są trzy Fryderyki (album roku, debiut roku i dla artysty roku), po dwie nominacje mają: wokalistka Dorota Miśkiewicz, saksofonista Adam Pierończyk i gitarzysta Marek Napiórkowski. Specjalnych objawień nie ma także w ośmiu kategoriach muzyki klasycznej. Dostrzeżono nagrodzoną niedawno Grammy płytę „Penderecki conducts Penderecki”, której przyznano dwie nominacje, podobnie jak nagraniu „Quo vadis” Feliksa Nowowiejskiego.

Specjalnymi Złotymi Fryderykami uhonorowano w tym roku wielkie indywidualności polskiej, a także światowej sceny muzycznej: wokalistkę Urszulę Dudziak, pianistę i dawnego laureata Konkursu Chopinowskiego Piotra Palecznego oraz zespół Dżem.

W 23. edycji Fryderyków konkurowało 277 albumów z polską muzyką rozrywkową, 90 albumów jazzowych, 121 albumów z muzyką poważną, 277

utworów muzycznych oraz 273 teledyski. Świadczy to nieźle o kondycji rodzimego przemysłu fonograficznego.