Wojny samochodowe

Ponarzekajmy, rozpamiętując, co nas ominęło. Całkiem niedawno, choć jeszcze za poprzedniego rządu, przegraliśmy ze Słowacją walkę o fabrykę samochodów marki Jaguar, którą postanowił postawić w naszej części Europy indyjski koncern Tata Motors.

Publikacja: 28.11.2017 20:00

Wojny samochodowe

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

A przecież to tylko ostatnia z naszych porażek w staraniach o te prestiżowe inwestycje. Wcześniej Czesi zgarnęli nam sprzed nosa inwestycję PSA i Toyoty, inną fabrykę PSA postawił na Słowacji, na ten kraj ostatecznie zdecydowała się także Kia, Hyundai wybrał Czechy, Mercedes zdecydował się na Węgry, gdzie działają także zakłady Audi i Suzuki.

Żeby się dobić, można przypomnieć nieudaną prywatyzację FSO, która doprowadziła do upadku niegdysiejszej dumy stolicy. Naszym ostatnim sukcesem w tej środkowoeuropejskiej rywalizacji było przyciągnięcie nowej fabryki Volkswagena, który pod Wrześnią rozpoczął już produkcję dostawczych crafterów. Fabryka samochodów to taki creme de la creme. Łączą się w niej wysiłki tysięcy poddostawców, ale i tak liczy się przecież finalny produkt.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane