25 lipca tego roku mija 40 lat od chwili narodzin Louise Brown, pierwszego "dziecka z probówki".
Pojawiła się na świecie w rodzinie Lesley i Johna Brownów, którzy przez 9 lat bezskutecznie starali się o dziecko. W końcu zdecydowali się na eksperymentalną wówczas terapię, w wyniku której 9 miesięcy od pozaustrojowego umieszczenia plemników w komórce jajowej doszło do zapłodnienia.
Jak wynika z opublikowanego właśnie raportu Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii (European Society of Human Reproduction and Embryology - ESHRE) od tej chwili na świecie urodziło się ponad 8 milionów dzieci poczętych dzięki tej technice.
Czytaj także: Udany zabieg to nowy obywatel
W technice zapłodnienia in vitro stosowane są dwie metody: IVF - w której komórki jajowe i plemniki łączy się w probówce poza organizmem kobiety, a następnie zarodek wszczepiany jest do macicy, oraz ICSI, polegającą na wstrzyknięciu wyselekcjonowanego plemnika do oocytu.