Tygodnik nie opublikował jeszcze przeprosin dla Pawłowicz.
- Wraz z moim prawnikiem zgodnie z wyrokiem sądu będę żądała zamieszczenia przeprosin - powiedziała posłanka portalowi se.pl, który nagłośnił sprawę.
Krystyna Pawłowicz pozwała Tomasza Lisa za artykuł „Bulterierka Prezesa" Renaty Kim i Eweliny Lis, który ukazał się w „Newsweeku" w kwietniu 2016 roku.
Autorki pisały w nim o prywatnych relacjach Krystyny Pawłowicz w młodości oraz porównały ją do psa. - Jest psem gończym Kaczyńskiego. On ją spuszcza z łańcucha, ona warczy, szczeka i gryzie. Potem prezes mówi „siad", „do budy". A ona kładzie po sobie uszy i wykonuje polecenia – stwierdziły w nim.
Posłanka uznała, że w tekście zawarto „kłamliwe historie" i „zmyślone fragmenty" o jej życiu osobistym i skierowała sprawę do sądu.