Reklama
Rozwiń

Rio de Janeiro 2016: transmisje nie tak popularne jak zakładano

Po pierwszym weekendzie brazylijskim igrzyskom nie udało się pobić tych angielskich sprzed czterech lat. Pod względem widowni przegrywają na największych rynkach: w Europie i USA.

Aktualizacja: 12.08.2016 07:44 Publikacja: 11.08.2016 19:46

Foto: 123RF

Nie oznacza to jednak, że można mówić o porażce tych relacji. Po pierwsze – na wielu rynkach europejskich widownie ceremonii otwarcia i pierwszych dni olimpijskich rywalizacji są zbliżone do tych z czasów Londynu, co już można poczytywać za sukces z uwagi na różnice czasu pomiędzy kontynentami. Po drugie, nie wszędzie jeszcze oszacowano, jaką część widowni odbierze telewizjom transmitującym w tym roku igrzyska internet.

Z danych GlobalWebIndex wynika, że 70 proc. kibiców czyta najnowsze doniesienia z igrzysk na tabletach i smartfonach.

Szczypiorniści z rekordem

W Polsce do 10 sierpnia włącznie każda relacja z igrzysk w Rio de Janeiro przyciągała (według danych Nielsen Audience Measurement) średnio 1 mln widzów powyżej czwartego roku życia w TVP 2, 877 tys. w TVP 1 i 144 tys. w TVP Sport. Średnie widownie całych igrzysk w Londynie w kanałach TVP były wprawdzie wyższe, ale trzeba pamiętać, że tegoroczne igrzyska dopiero się zaczęły i gros atrakcyjnych zmagań dopiero czeka na swoje transmisje. Z danych podanych przez TVP wynika, że jak dotąd najwięcej osób (prawie 3,4 mln) śledziło mecz piłki ręcznej mężczyzn Polska – Brazylia pokazany 7 sierpnia przez TVP 2.

To właśnie na piłkarzy ręcznych TVP liczyła mocno jeszcze przed igrzyskami. – Szczególnie dobrych wyników oglądalności spodziewamy się po meczach naszych siatkarzy oraz piłkarzy ręcznych – podawało „Rzeczpospolitej" Centrum Informacji TVP. A Piotr Bieńko, prezes domu mediowego Codemedia, szacował, że TVP może liczyć podczas olimpiady na średnie widownie porównywalne, a nawet nieco wyższe niż w czasie ostatnich letnich igrzysk w Londynie w 2012 r. (było to według danych Nielsena 1,74 mln widzów).

Więcej widzów w sieci

Podsumować można widownie ceremonii otwarcia. Na większości dużych rynków telewizyjnych były niższe niż cztery lata temu, ale często zbliżone do tych z dnia otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 r.

Słabiej ceremonia otwarcia wypadła oczywiście w Wielkiej Brytanii, nie tylko z uwagi na różnicę czasu między Brazylią i Wyspami, ale i dlatego, że tegoroczne igrzyska już nie odbywają się w Londynie. Jak podaje Variety.com, w stacjach BBC otwarcie w Rio oglądało 24,6 mln widzów, podczas gdy cztery lata temu widownia ceremonii w Londynie wynosiła 39,2 mln. Nie bez wpływu pozostaje też fakt, że wielu Brytyjczyków zdecydowało się na oglądanie relacji online. Zrobiło tak aż 8,8 mln widzów (przy 6,3 mln w 2012 r.)

We Francji pierwszy weekend igrzysk relacjonowanych przez France 2 i Canal Plus wypadł słabiej niż przed czterema laty, ceremonia otwarcia interesowała także znacznie mniej niż cztery lata temu widzów hiszpańskich (przed kanał La 1 przyciągnęła 1,3 mln osób, a cztery lata temu było to 5,7 mln osób). W Niemczech i we Włoszech pierwsze dni relacji wypadły prawie tak dobrze jak cztery lata temu te nadawane z Londynu.

W amerykańskim kanale NBC ceremonia otwarcia Rio wypadła słabo w porównaniu z Londynem, ale już w poniedziałkowy wieczór przed telewizorami zasiadło 28,8 mln ludzi, tylko o 9 proc. mniej niż w analogiczną noc cztery lata temu. W USA wyraźnie zaznacza się też trend widoczny w Wielkiej Brytanii – po pierwszym weekendzie igrzysk NBC podało, że online relacje z igrzysk obejrzało już 13,4 mln unikalnych użytkowników i był to najlepszy wynik w historii takich relacji na trzy dni od ich rozpoczęcia.

Dodatkowe miliardy

Jak szacuje ZenithOptimediaGroup, igrzyska i Euro 2016 dodadzą w tym roku do globalnego rynku reklamy 3 mld dol. (czyli ok. 0,5 proc. jego wartości). W Polsce eksperci prognozują wpływy netto TVP z reklam związanych z relacjami na 20–25 mln zł. Do 10 sierpnia cennikowe wpływy z reklam TVP według Nielsena sięgnęły 10,2 mln zł, ale to kwoty przed odliczeniem rabatów dla reklamodawców.

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji