Teraz Amerykanie sprzedają jeden samolot wąskokadłubowy na cztery Europejczykom. W samolocie 737 MAX 10 zamierzają montować zmodyfikowaną wersję silnika LEAP-1A wykorzystywaną w A321neo, a nie LEAP-1B przewidziane dla 737 MAX 9 — stwierdziła osoba znająca sprawę.
To pozwoliłoby Boeingowi zwiększyć zasięg samolotu i jednocześnie wydłużyć go tak, aby zabierał o kilkunastu pasażerów więcej wobec obecnie 178. Uzyskałby w ten sposób przewagę nad A321neo, który ma 185 miejsc.
Taka zmiana nie będzie jednak prosta. Wybór większego silnika zmuszałby do przebudowy podwozia i pewnych korekt technicznych, co mogłoby kosztować 1-2 mld dolarów.
Producent silników, spółka CFM General Elecric i Safran, odmówił komentarza. Rzecznik GE wyjaśnił, że nie ma w kontrakcie przeszkód dla korzystania z silnika o większej mocy przez Boeinga. — Silnik LEAP zaprojektowano z myślą o zwiększaniu jego mocy — stwierdził.
Airbus przewiduje dostawę 22 900 samolotów z rodziny A320 o wartości 2,2 bln dolarów w ciągu najbliższych 20 lat. Konkurencja 320neo i B737 MAX jety szczególnie ostra, bo ten segment dominuje na rynku.