Jerzy Surdykowski: Wielkie inwestycje, czyli przedszkole się raduje
Pierwsze ośmiolecie rządów Donalda Tuska skończyło się niesławnie; ciepła woda w kranie nie jest eliksirem sensu. Jarosław Kaczyński wiedział, że trzeba inaczej: prócz bogoojczyźnianej ględźby i święconej wody potrzebne są jeszcze pokazowe dokonania, które dowiodą, że Polska to „wielki projekt”