Hiszpanie walczą w sądzie z Ryanairem

Organizacja pilotów hiszpańskich pracujących dla Ryanaira złoży w sądzie pozwy na tego przewoźnika, bo umowy o pracę nie spełniają hiszpańskiego prawa pracy — podał związek pilotów SEPLA

Aktualizacja: 08.02.2018 12:24 Publikacja: 08.02.2018 10:46

Hiszpanie walczą w sądzie z Ryanairem

Foto: Bloomberg

Ryanair postanowił w grudniu uznać po raz pierwszy związki zawodowe w krajach swej obecności, ale w niektórych trudno mu nawiązać formalne stosunki. Kilka dni temu dyrekcja uprzedziła na przykład, że odrzuci „śmiechu warte" postulaty takich samych stawek jak w tradycyjnych liniach lotniczych, nawet jeśli miałoby dojść do strajków w okresie Wielkanocy.

W piśmie do swych członków SEPLA zarzuciła dyrekcji linii, że nie negocjowała w dobrej wierze od czasu rozpoczęcia rozmów o uznaniu organizacji związkowych. „Po wydarzeniach z ostatniego tygodnia i na podstawie oświadczeń naszych zwierzchników stało się jasne, że Ryanair nie ma zamiaru negocjować z przedstawicielami pilotów, dopóki nie zostanie do tego zmuszony"— głosi pismo datowane 6 lutego. „Byliśmy naiwni wierząc, że kierownictwo rzeczywiście chce zmienić kierunek tak toksycznych stosunków pracowniczych" — dodano.

SEPLA ogłosił, że zamierza złożyć w hiszpańskim sądzie dwa pozwy dotyczące umów o pracę w Ryanairze, mówi, że reprezentuje 500 z 800 pilotów Ryanaira stacjonujących w Hiszpanii.

Przewoźnik twierdzi z kolei, że w pełni spełnił wymagania unijnej i hiszpańskiej ustawy o zatrudnieniu, dodał, że wyrok ze stycznia sadu apelacyjnego z Walencji oznacza, że hiszpańskie sądy nie mają jurysdykcji nad warunkami zatrudniania pilota i personelu pokładowego przez irlandzką linię.

Osiągnęła ona umowę o oficjalnym uznaniu organizacji brytyjskich pilotów BALPA, prezes Michael O'Leary mówi o znacznym postępie we Włoszech i Portugalii, gdzie związki groziły strajkami przed Bożym Narodzeniem. Inne twierdzą, że odrzucą jednostronną ofertę podwyżki płac, jeśli nie otrzymają gwarancji, że nie wpłynie to na przyszłe rozmowy o warunkach pracy i płacy.

Analitycy z Goodbody Stockbrokers stwierdzili, że wprawdzie nie wszystkie negocjacje poszły gładko, ale Ryanair zrobił dużo dla rozwiązania kwestii pozapłacowych z pilotami. „Trudne stosunki z malejącą grupą pilotów utrzymają się jeszcze przez pewien czas choćby dlatego, ze dyrekcja uprzedziła o możliwej gorszej prasie wynikającej z groźby strajków przed Wielkanocą. Jednak staje się coraz bardziej jasne, że ryzyko maleje z każdym dniem, bo coraz więcej pilotów akceptuje ofertę płacową, nawet jeśli związki nastawiały ich przeciwko niej" — stwierdzili w nocie.

Ryanair postanowił w grudniu uznać po raz pierwszy związki zawodowe w krajach swej obecności, ale w niektórych trudno mu nawiązać formalne stosunki. Kilka dni temu dyrekcja uprzedziła na przykład, że odrzuci „śmiechu warte" postulaty takich samych stawek jak w tradycyjnych liniach lotniczych, nawet jeśli miałoby dojść do strajków w okresie Wielkanocy.

W piśmie do swych członków SEPLA zarzuciła dyrekcji linii, że nie negocjowała w dobrej wierze od czasu rozpoczęcia rozmów o uznaniu organizacji związkowych. „Po wydarzeniach z ostatniego tygodnia i na podstawie oświadczeń naszych zwierzchników stało się jasne, że Ryanair nie ma zamiaru negocjować z przedstawicielami pilotów, dopóki nie zostanie do tego zmuszony"— głosi pismo datowane 6 lutego. „Byliśmy naiwni wierząc, że kierownictwo rzeczywiście chce zmienić kierunek tak toksycznych stosunków pracowniczych" — dodano.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił