Z Warszawy do Kowna przewoźnik będzie latać sześć razy w tygodniu (oprócz sobót). Start z Lotniska Chopina odbywa się o godz. 22.35, a lądowanie w Kownie o godz. 0.45 czasu miejscowego. Z Kowna do Warszawy pasażerowie mogą dotrzeć LOT-em codziennie oprócz niedziel o 6.15, żeby — po uwzględnieniu różnicy czasu — wylądować w Warszawie o 6.25. Rejsy zostały zaplanowane tak, aby pasażerowie latający z Litwy mogli bez problemu przesiadać się na poranne rejsy LOT-u. Z kolei rejs o 22.35 zabierze do Kowna pasażerów, którzy przylecieli z Europy późnym wieczorem. W obydwu wypadkach będą to krótkie, kilkudziesięciominutowe przesiadki. Dłużej trzeba będzie poczekać przy rejsach długodystansowych — atlantyckich i azjatyckich, które startują z Warszawy po południu.

Do Kowna lata bombardier Q400, który może zabrać 78 pasażerów. — Zwiększenie naszej obecności na Litwie jest ważnym elementem konsekwentnie realizowanej strategii zakładającej konsolidację rynku lotniczego w Europie Środkowo-Wschodniej. Od teraz oprócz Wilna i Połągi wybraliśmy także Kowno, które jest silnym ośrodkiem gospodarczym na Litwie. Jestem przekonany, że pasażerowie podróżujący z tego regionu Europy skorzystają również z naszej oferty połączeń dalekodystansowych: np. do USA, Kanady, Korei Południowej i Singapuru – mówi Adrian Kubicki, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej LOT.

LOT już latał do Kowna od 14 lipca do 18 sierpnia ubiegłego roku, kiedy na lotnisku w Wilnie trwała modernizacja drogi startowej. Zainteresowanie rejsami, a zwłaszcza przesiadkami w Warszawie na inne kierunki okazało się na tyle duże, że przewoźnik zdecydował się na przywrócenie rejsów także do tego portu, nie wprowadzając zmian w rozkładzie lotów do Wilna (pięć razy tygodniowo). Trzeci kierunek litewski LOT-u, Połąga, cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że linia zdecydowała się na utrzymanie na tej trasie sześciu rejsów tygodniowo.

Przesiadkowe rejsy LOT-u cieszą się coraz większym powodzeniem. Na każdym z rejsów długodystansowych startującym z Warszawy jest przynajmniej kilkudziesięciu cudzoziemców i to nie tylko z krajów ościennych, jak Niemcy, ale np. ze Skandynawii, Francji, Włoch, Słowenii. Deklarują oni, że wybrali LOT z kilku powodów: dreamlinera, dobrych cen, mil w programie Miles&More i krótkich i łatwych przesiadek, które gdzie indziej, np. we Frankfurcie, nie są tak proste.

Kowno jest 56. kierunkiem, jaki LOT ogłosił po wygaśnięciu ograniczeń rozwojowych wynikających ze skorzystania z pomocy publicznej. Według prognoz polski przewoźnik powinien w tym roku przekroczyć liczbę 9 mln pasażerów. W roku 2019 ma ich być jeszcze o milion więcej.