Lekkoatletyka: Polska drużynowo druga w Europie

Wszystkie drogi prowadzą do Londynu, na sierpniowe mistrzostwa świata. Polska na początku lata jest silna, nie tylko w rzutach.

Aktualizacja: 25.06.2017 20:22 Publikacja: 25.06.2017 19:28

Lekkoatletyka: Polska drużynowo druga w Europie

Foto: AFP

W Lille zakończyły się w niedzielę drużynowe mistrzostwa Europy, w których reprezentacja Polski zajęła najlepsze w kronikach, drugie miejsce, za Niemcami, przed Francją.

Polskich zwycięstw na stadionie miejskim w Lille było pięć, wygrywali Sofia Ennaoui (3000 m), Marcin Lewandowski (1500 m), Paweł Fajdek (rzut młotem), Kamila Lićwinko (skok wzwyż) i kobieca sztafeta 4x400 m.

Gdyby nie (czasem dyskusyjne) dyskwalifikacje sprinterki Ewy Swobody, płotkarki Karoliny Kołeczek i Adama Kszczota na 800 m, mogło jeszcze lepiej. Paweł Fajdek po trochę nerwowym starcie (dwie nieudane próby na początek), gdy już zrobił swoje, w relacji telewizyjnej nawoływał do pokonania Niemców.

Choć to się nie udało, letni start polskiej lekkiej atletyki wydaje się obiecujący, tym bardziej że w Lille nie było kilku ważnych postaci – Anity Włodarczyk, Justyny Święty, Pawła Wojciechowskiego i Sylwestra Bednarka. W ekipie pojawiło się sporo młodych twarzy, zmiana pokoleniowa nie musi oznaczać strat.

Najważniejszym wydarzeniem sezonu są mistrzostwa świata w Londynie (4–13 sierpnia). Polskie nadzieje związane z tą imprezą pozostają niezmienne: mocne mamy niemal wszystkie rzuty, męski skok o tyczce, kobiecy skok wzwyż, kilka konkurencji biegowych.

Odbyło się już sześć z 14 mityngów Diamentowej Ligi, najbliższe są 1 lipca w Paryżu, kolejne – 7 lipca w Lozannie i 9 lipca na stadionie MŚ w Londynie. Wielki finał Ligi nastąpi 1 września w Brukseli.

W Sacramento w miniony weekend odbyły się lekkoatletyczne mistrzostwa USA – jak zawsze były to amerykańskie kwalifikacje do głównej imprezy sezonu i padały tam znakomite wyniki: m.in. Omar McLeod – 12,90 na 110 m ppł., Sam Kendricks – 6,00 m w skoku o tyczce, Tianna Bartoletta – 7,05 m w skoku w dal. Wśród nowych bohaterów bieżni jest Kanadyjczyk Andre de Grasse, który przebiegł 100 m podczas mityngu w Sztokholmie w czasie 9,69 (z pomocnym wiatrem w plecy).

Ten sezon kończy wielką karierę Usaina Bolta. Mistrz już pożegnał się z kibicami na Jamajce. Pojawi się w Europie trzy razy: w najbliższą środę w mityngu „Złote Kolce" w Ostrawie, następnie 22 lipca w Monte Carlo. Potem ma w planach już tylko MŚ i trzy konkurencje: 100 m, 200 m i 4x100 m. Po Bolcie lekkoatletyka taka sama nie będzie.

W Lille zakończyły się w niedzielę drużynowe mistrzostwa Europy, w których reprezentacja Polski zajęła najlepsze w kronikach, drugie miejsce, za Niemcami, przed Francją.

Polskich zwycięstw na stadionie miejskim w Lille było pięć, wygrywali Sofia Ennaoui (3000 m), Marcin Lewandowski (1500 m), Paweł Fajdek (rzut młotem), Kamila Lićwinko (skok wzwyż) i kobieca sztafeta 4x400 m.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lekkoatletyka
Igrzyska na szali. Znamy skład reprezentacji Polski na World Athletics Relays
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna pisze historię. Pobił rekord świata z epoki wielkiego koksu
Lekkoatletyka
IO Paryż 2024. Nike z zarzutami o seksizm po prezentacji stroju dla lekkoatletek
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego otworzy w Polsce sezon olimpijski
Lekkoatletyka
Grozili mu pistoletem i atakowali z maczetami. Russ Cook przebiegł całą Afrykę