- Co skłoniło mnie do stworzenia Supermana we wczesnych latach trzydziestych? Słuchanie i czytanie o bezbronnych, prześladowanych Żydach w nazistowskich Niemczech. Oglądanie filmów przedstawiających okropności niedostatku poniesionego przez uciśnionych - mówił Siegel. - Miałem wielką ochotę pomóc. Jak mogłem im pomóc, gdy ledwie mogłem pomóc sobie? Odpowiedzią był Superman - podkreślał.
Wszyscy Żydzi znają historię Golema, człowieka wyrzeźbionego z koryta rzeki przez rabina Loew w XVI-wiecznej Pradze. Loew nadał mu życie, używając hebrajskich zaklęć i wysłał go, by bronił ludu przed antysemityzmem Rudolfa II. Człowiek z gliny stał się nadludzkim obrońcą, został wezwany, by uwolnić niewinnych od zła. Siła Supermana łączy go z Golemem i biblijnym Samsonem, ale jest także związana z historią Mojżesza.
Superman wysyłany został przez swoich rodziców z rodzinnej planety Krypton, gdyż jego przeznaczeniem było stać się zbawcą milionów ludzi. Mojżesz został pozostawiony przez swoich rodziców w koszu trzcinowym na Nilu, aby w przyszłości mógł poprowadzić swój lud ku wolności.
Superman przekazuje doświadczenie wielu Żydów, którzy chcieli zasymilować się w kulturze. Swoją prawdziwą tożsamość ukrywa pod imieniem Clark Kent.
„Człowiek ze Stali” niejednokrotnie zmierzył się w komiksach z nazistami, jednak pod wpływem ujawniania informacji o Holokauście zniknęło słowo „Żydzi”. W 1998 roku, Superman w jednej z historii cofnął się nawet w czasie, aby powstrzymać zagładę. Ofiary Auschwitz były opisywane w nim jako „mordowani mieszkańcy”, za co DC ostatecznie przeprosiło swoich czytelników. Nie zmienia to jednak faktu, że Superman był doskonałym narzędziem, które wykorzystywano do walki z nazizmem.
W 1962 roku w „The Last Days of Superman!” zarażony śmiertelnym wirusem Superman zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później odejdzie. Po raz pierwszy w komiksach twórcy pokazali dobitnie jego dobroć i empatię. Umierający superbohater spisał testament, gromadząc wokół siebie przyjaciół, którym wpaja konieczność pomocy ludziom. Choć historia ostatecznie odchodzi od zapowiadanej śmierci superbohatera, zmieniło to postrzeganie Supermana, jako symbolu, który zawsze nad swoje życie przedkładać będzie dobro ludzkości.