Estonia ma najniższe zadłużenie publiczne wśród państw Unii w II kw. 2015 r wynika z najnowszych danych Eurostatu. Władze w Tallinie zadłużyły państwo na 9,9 proc. PKB, do tego dług publiczny spada (-0,2 pp do I kw. i rok do roku). O tym jak dobrze Estonia radzi sobie z zadłużaniem kasy państwa świadczy fakt, że drugie w tej kategorii państwo - maleńki Luksemburg ma poziom długu ponad dwa razy wyższy - 21,9 proc. a trzeci Bułgaria - 28,3 proc. Na Łotwie jest to 35,3 proc., a na Litwie 37,6 proc..

Władze w Tallinie nie planują emisji papierów dłużnych. Nie bez wpływu na tę sytuację była szybka reakcja estońskiego rządu na rosyjskie embargo żywnościowe. Dzięki specjalnemu wsparciu, firmy zależne dotąd od rosyjskiego rynku znalazły nowych odbiorców.

Polskie dług przekroczył już wielkość połowy PKB kraju (51 proc.), ale na tle innych krajów Unii to dziesiąta pozycja od końca. Rekordziści tej statystyki pozostają ci sami od dłuższego czasu: Grecja (167,8 proc. PKB), Włochy (136 proc.) i Portugalia 128,7 proc.. W II kw. zadłużenie państwa najszybciej zmniejszały władze Holandii (-2,2 proc. kwartał do kwartału) a w skali roku najsprawniej robi to Irlandia (-12,5 pp - pkt procentowy) a także Grecja i Malta. Zadłużenie wzrosło najwięcej u tych, którzy mogą sobie na to jeszcze pozwolić: w Bułgarii (+8,1 pp), Austrii, Chorwacji i Finlandii. Długi polskiego państwa wzrosły o 2,3 pkt proc. rok do roku i wynosił 895,8 mld zł. Średni dług państwowy całej Wspólnoty to 87,8 proc. a strefy euro 92,2 proc.. W sumie państwowe kasy krajów Unii są zadłużone na 12,5 bln euro.