Rz: Czy ekonomia współdzielenia jest korzystna dla gospodarki?
Piotr Jasiak: Dla konsumentów na pewno. Usługi w rodzaju transportu samochodowego w tym modelu są tańsze, podobnie z rezerwacjami pobytów. Hotele nie są w stanie zaproponować tak niskich cen. Dodatkowo zyskują szanse na skorzystanie z dóbr, do których w innych warunkach nie mieliby dostępu. Uber w Dubaju zajmuje się już nie tylko usługami transportowymi w samochodach, ale jego klienci mogą również skorzystać z opcji czasowego użyczenia prywatnego odrzutowca czy luksusowego jachtu. Dotychczas coś takiego dostępne było dla wąskiego grona chętnych, a teraz ta grupa zdecydowanie się rozszerza.
Nie brakuje jednak wątpliwości prawnych. Skoro pojawia się przychód, to wynajmujący mieszkania czy samochody w tym modelu powinni także płacić podatki?
Wątpliwości są, jednak na razie systemy prawne nie nadążają za upowszechnianiem się tego typu nowych gospodarek. Są głosy, że prawo w stosunku do rozwoju technologii jest pięć czy nawet dziesięć lat do tyłu. Dlatego na razie zarówno firmy działające w tym modelu, jak i użytkownicy tych usług, rozstrzygają wątpliwości na swoją korzyść.
Niemcy zakazują korzystania z Ubera, Węgry również. Będą kolejne kraje czy miasta?