Gość stwierdził, że w sektorze TMT (media i telekomunikacja) widać konsolidacje. - Mieliśmy kilka przypadków przejęć dużych firm. Dla banków konsolidacja często oznacza ubytek danego klienta. Z drugiej strony zbliża się 5G. To będzie oznaczało bardzo dużo wydatki inwestycyjne dla operatorów – tłumaczył.
Podkreślił, że handel był ostatnio obciążony ryzykiem regulacyjnym. Np. zakaz handlu uderzył w centra handlowe. - Teraz stopień niepewności jest mniejszy, co może ułatwić podejście banków do tego sektora. Banki nie lubią niepewności, ale są dobre w ocenie ryzyka kredytowego, kiedy mają dane statystyczne. Niektóre segmenty rynku działają bardzo dobrze i korzystają ze wzrostu sprzedaży detalicznej, który jest bardzo duży – mówił.
Prusak zaznaczył, że w sektorze publicznym ruszyły inwestycje, które powodują zapotrzebowanie na kapitał dłużny. - Zapotrzebowanie na kapitał to zawsze pochodna sytuacji finansowej danej jednostki samorządu terytorialnego. Często wymogi finansowe nakładane ustawą uniemożliwiają dalsze zaciąganie zadłużeń finansowych. Z drugiej strony to dobrze, bo jest bezpiecznie – ocenił.
W bankowości korporacyjnej są dwa przeciwstawne trendy. - Z jednej strony widzimy postępującą konsolidację. Z drugiej strony, co jakiś czas wchodzi nowy agresywny gracz, który chce zdobyć rynek. Konsolidacja powinna doprowadzić do polepszenia się marż, ale jest to skutecznie negowane przez nowych graczy, którzy są bardzo odważni - tłumaczył Prusak.
Ocenił, że zagrożeniem dla bankowości korporacyjnej jest całe spektrum ryzyka regulacyjnego. - Może to odwrócić sytuację w sektorze, gdzie działa bank lub w samym banku. Dobrym przykładem jest sektor energii odnawialnej, który cieszył się dużym zainteresowaniem ze strony bankowości. Szereg działań ze strony państwa doprowadził do nadwyrężenia zaufania do tego sektora. Na niektórych transakcjach sektor bankowy stracił pieniądze – mówił gość.
Podkreślił, że portfele kredytowe w bankowości korporacyjnej są bardzo zdrowe. - Wyjątki są pojedyncze, sektorowe. Kwestia złych długów nie jest problemem – ocenił.