Śmierć ciężarnej Doroty. RPO chce raportu od ministra i prokuratury

Dlaczego 33-letnia ciężarna Dorota umarła w szpitalu im. Jana Pawła II w Nowym Targu i kto za to odpowiada? Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek chce wiedzieć, jakie działania podjęło w tej sprawie Ministerstwo Zdrowia, prokuratura i Rzecznik Praw Pacjenta.

Publikacja: 14.06.2023 12:05

Podhalański Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II w Nowym Targu

Podhalański Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II w Nowym Targu

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Przypomnijmy, że 33-letnia pacjentka zmarła w szpitalu w Nowym Targu z powodu wstrząsu septycznego. Stan zapalny u p. Doroty miał się rozwijać od niedzieli 21 maja 2023 r. Tego dnia w nocy pacjentka trafiła do szpitala po odpłynięciu wód płodowych w piątym miesiącu ciąży. Rodzina kobiety twierdzi, że nikt nie poinformował ani ciężarnej, ani jej męża, że po stwierdzeniu bezwodzia szanse na utrzymanie ciąży są nikłe, a życie matki może być zagrożone. Zamiast tego pielęgniarki miały kazać pacjentce leżeć z nogami powyżej głowy, ponieważ – jak twierdziły – dzięki temu wody mogą napłynąć. Jak relacjonuje w mediach mąż pacjentki, personel szpitala jeszcze we wtorek podtrzymywał nadzieję, że dziecko urodzi się zdrowe. 

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Śmierć tych kobiet to oskarżenie państwa

W takiej pozycji pacjentka miała spędzić kolejne trzy dni. Informowała swoich bliskich, że boli ją głowa i brzuch, we wtorek wystąpiły wymioty. Zmarła o 9.39 w środę, po trzech dniach pobytu w szpitalu. Kilka godzin wcześniej lekarze stwierdzili obumarcie płodu. 

Według aktualnej wiedzy medycznej, szanse na utrzymanie ciąży po odejściu wód płodowych są minimalne, wzrasta natomiast ryzyko infekcji wewnątrzmacicznej.

Szpital ma na sumieniu więcej?

- Doniesienia mediów  mogą wskazywać, że doszło do naruszenia praw pacjentki, zwłaszcza prawa do informacji o stanie zdrowia oraz prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich.

Z doniesień medialnych wynika także, że w przeszłości w szpitalu miało dochodzić do zwlekania z wykonaniem zabiegu cesarskiego cięcia. Wedle jednej z relacji konsekwencją tego miała być śmierć dziecka wkrótce po urodzeniu. Ponadto jedna z pacjentek wskazuje na nieodpowiednie zachowanie ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego, który miał nie informować pacjentki o stanie zdrowia i zwracać się do niej w sposób niewłaściwy.

Rzecznik poprosił ministra Adama Niedzielskiego o wskazanie, czy, a jeśli tak, to jakie działania podjęło Ministerstwo dla wyjaśnienia sytuacji, a także uniknięcia podobnych zdarzeń w przyszłości.

Rzecznika praw pacjenta Bartłomieja Chmielowca Marcin Wiącek pyta, czy i  jakie działania podjął w celu wyjaśnienia sytuacji w szpitalu.

Prokuratora Rejonowego Biuro RPO prosi o wskazanie, co jest przedmiotem postępowania i jakie ustalenia zostały już poczynione. Dodajmy, że początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, ale śledztwo przejęła już katowicka Prokuratura Regionalna.

Złamano prawa pacjenta

Z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w mediach, że sprawa śmierci p. Doroty wpisuje się w zagadnienie błędów medycznych.

 - Zwalenie winy na system, na wirtualne byty, jest przykrywaniem tego, w jaki sposób błąd został popełniony - stwierdził minister na konferencji prasowej 12 czerwca.

Przypomniał, że "rzecznik praw pacjenta ma całą paletę sankcji, które mogą być wykorzystane w przypadku przeprowadzenia postępowania i stwierdzenia winy, czy wskazaniu osoby odpowiedzialnej za błąd medyczny".

Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec po doniesieniach medialnych z urzędu wszczął postępowanie wyjaśniające w  sprawie. Na swojej stronie poinformował, że w Szpitalu w Nowym Targu doszło do naruszenia praw pacjenta. Oprócz wydania zaleceń dotyczących podobnych sytuacji w przyszłości, RPP  wniósł o rozważenie wypłaty zadośćuczynienia dla najbliżej rodziny p. Doroty.

Czytaj więcej

RPP: W szpitalu w Nowym Targu stwierdzono naruszenia praw pacjentki

Przypomnijmy, że 33-letnia pacjentka zmarła w szpitalu w Nowym Targu z powodu wstrząsu septycznego. Stan zapalny u p. Doroty miał się rozwijać od niedzieli 21 maja 2023 r. Tego dnia w nocy pacjentka trafiła do szpitala po odpłynięciu wód płodowych w piątym miesiącu ciąży. Rodzina kobiety twierdzi, że nikt nie poinformował ani ciężarnej, ani jej męża, że po stwierdzeniu bezwodzia szanse na utrzymanie ciąży są nikłe, a życie matki może być zagrożone. Zamiast tego pielęgniarki miały kazać pacjentce leżeć z nogami powyżej głowy, ponieważ – jak twierdziły – dzięki temu wody mogą napłynąć. Jak relacjonuje w mediach mąż pacjentki, personel szpitala jeszcze we wtorek podtrzymywał nadzieję, że dziecko urodzi się zdrowe. 

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt