Wybory samorządowe 2024: Czy II tura przyniesie polityczne trzęsienia ziemi?

Wyniki wyborów do sejmików nie przyniosły trzęsienia ziemi, co najwyżej przesunięcie linii frontu. Inaczej może być po II turze wyborów w niektórych dużych miastach.

Publikacja: 14.04.2024 21:26

Łukasz Gibała (z prawej) i Aleksander Miszalski: ich starcie w Krakowie jest największą niespodziank

Łukasz Gibała (z prawej) i Aleksander Miszalski: ich starcie w Krakowie jest największą niespodzianką tych wyborów

Foto: PAP/Art Service

Każda kampania wyborcza – nawet tak krótka, jak ta przed wyborami samorządowymi 7 kwietnia – niesie ze sobą niespodzianki. Nie inaczej było i tym razem.

Wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich

Wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich

PAP

W Krakowie, we Wrocławiu, w Gdyni, ale i w innych miastach wyniki wyborów okazały się zaskakujące. Również na poziomie ogólnokrajowym – wbrew niektórym zapowiedziom i oczekiwaniom, zwłaszcza Koalicji Obywatelskiej – PiS obroniło swój stan posiadania w kluczowych dla siebie sejmikach, jak w województwie małopolskim. Teraz zaczynają się finałowe etapy kampanii wyborczych w miastach. Jak podała PKW, 7 kwietnia wybrano 1728 wójtów, burmistrzów i prezydentów. PKW poinformowała też, że II tury wyborów będą konieczne w 748 miastach i gminach w Polsce. Ale tylko kilka z nich przyciąga uwagę mediów ogólnokrajowych.

Wybory samorządowe 2024: Zaskoczenie w Krakowie

Prawdopodobnie największym zaskoczeniem, jeśli chodzi o wynik wyborów 7 kwietnia, była sytuacja w Krakowie. Tam lider przedwyborczych sondaży Łukasz Gibała niespodziewanie przegrał z kandydatem KO, posłem Aleksandrem Miszalskim. Decydująca była mobilizacja w ostatnich dniach przed głosowaniem: wsparcie Donalda Tuska oraz poparcie Stanisława Mazura, niezależnego kandydata i rektora UEK.

Czytaj więcej

Miszalski: Gibała? Nie zdziwię się jak poprze go Konfederacja

Teraz w Krakowie trwa niezwykle zacięta kampania wyborcza. Decydujące mogą okazać się głosy wyborców PiS. Na trzecim miejscu w wyborach 7 kwietnia uplasował się bowiem Łukasz Kmita z PiS, były wojewoda małopolski. W czwartek 11 kwietnia Michał Drewnicki, szef krakowskich struktur PiS, wezwał wyborców partii do udziału w wyborach 21 kwietnia, ale zaapelował, by nie głosować na Miszalskiego. Gibała rozpoczął też akcję profrekwencyjną, zachęcając do rejestrowania się w Centralnym Rejestrze Wyborców, by głosować w Krakowie, oraz poinformował, że zwrócił całą pożyczkę, której udzielił mu ojciec na prowadzenie firmy – co było przedmiotem negatywnej kampanii w ostatnich tygodniach.

Miszalski liczy na efekt wsparcia m.in. ze strony prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Bo jego zadaniem jest utrzymanie mobilizacji, która dała mu zwycięstwo w I turze wyborów. I wynik bliski 40 proc., czego nie przewidywały żadne sondaże.

Gdy pytaliśmy o dogrywkę prezydencką w dużych miastach, nasi rozmówcy w Sejmie – z różnych stron politycznej barykady – na drugim miejscu najczęściej wymieniali, oczywiście, Wrocław. Tam również doszło do zaskoczenia: była nim relatywnie niewielka różnica, którą prezydent Jacek Sutryk pokonał Izabelę Bodnar, kandydatkę Polski 2050.

Czytaj więcej

Wybory samorządowe 2024: Niektórzy kandydaci wygrali dwa razy

Sutryk mobilizuje w ostatnich dniach swoich zwolenników m.in. poprzez wsparcie znanych samorządowców. Poparła go np. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która sama zwyciężyła w I turze wyborów.

Na Pomorzu też zresztą doszło do poważnej wyborczej niespodzianki – w Gdyni urzędujący od 1998 roku prezydent Wojciech Szczurek stracił władzę i nie wszedł nawet do II tury wyborów. Teraz rywalizują w Gdyni Aleksandra Kosiorek (Gdyński Dialog) oraz Tadeusz Szemiot, kandydat Koalicji Obywatelskiej.

Rozmówcy z PO w Sejmie liczą po cichu właśnie na Gdynię jako miejsce, gdzie będzie można 21 kwietnia pokazać drugi po Krakowie duży wyborczy sukces partii Donalda Tuska.

Wybory samorządowe 2024: Gdzie w II turze PiS może sprawić niespodziankę?

Tuż po ogłoszeniu pierwszych wyników wyborów politycy Koalicji Obywatelskiej – w tym premier Donald Tusk – zwrócili uwagę na to, jak bolesne porażki w największych miastach poniosła partia Jarosława Kaczyńskiego. „W stu największych miastach PiS przegrało pierwszą turę” – podkreślał Donald Tusk tuż po ogłoszeniu wyniku wyborów.

Jednak sztabowcy PiS nie tracą pewnej dozy optymizmu. Gdzie PiS ma szanse na sprawienie niespodzianki?

Po bardzo intensywnej kampanii wyborczej w Kielcach do II tury przeszła Agata Wojda, kandydatka KO, i Marcin Stępniewski, polityk PiS młodego pokolenia. W Poznaniu Jacek Jaśkowiak zmierzy się ze Zbigniewem Czerwińskim (kandydatem obozu Zjednoczonej Prawicy), tak samo w Częstochowie, gdzie Krzysztof Matyjaszczyk rywalizuje z Moniką Pohorecką. Matyjaszczyk zdobył 31,9 proc., a kandydatka PiS 27,2 proc.

Jednak nasi rozmówcy z Nowogrodzkiej największe nadzieje, jeśli chodzi o przejęcie władzy w którymś z miast „prezydenckich”, wiążą z Radomiem, gdzie w II turze wyborów zmierzą się urzędujący prezydent Radosław Witkowski i kandydat PiS Artur Standowicz.

PiS nie zapomina o mobilizacji własnych zwolenników przed II turą wyborów. W sobotę w Stalowej Woli odbyła się samorządowa konwencja z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. I powrót do hasła #JesteśmyNaTAK, które od początku marca było głównym hasłem samorządowej kampanii wyborczej PiS.

Lewica powalczy o Włocławek, a Polska 2050 — o Wrocław

Największy niedosyt po ogłoszeniu wyników wyborów mieli politycy Lewicy. Wynik w sejmikach był daleki od zakładanych okolic 10 proc.

Dla Lewicy liczy się co najmniej jeden wyborczy wyścig, czyli rywalizacja o prezydenturę we Włocławku. Tam do II tury wyborów dostał się senator Lewicy i wiceminister rozwoju Krzysztof Kukucki. Rywalizacja w tym mieście przebiega wewnątrz koalicji rządzącej, bo we Włocławku od dwóch kadencji rządzi Marek Wojtkowski z Koalicji Obywatelskiej. Dla Lewicy potencjalny sukces we Włocławku oznaczałby jednak konieczność dokonania zmian w rządzie, a Kukucki odpowiada za ważne dla ugrupowania Czarzastego i Biedronia projekty związane z rozwojem mieszkalnictwa. Jeśli Kukucki zdobędzie fotel prezydenta, to będą też konieczne wybory uzupełniające w Senacie.

We wspominanym wcześniej Wrocławiu Polska 2050, a konkretniej – Izabela Bodnar, ma szansę na zdobycie fotela prezydenta. Byłby to duży samorządowy sukces dla formacji Szymona Hołowni. W innych miastach, jak w Krakowie (Rafał Komarewicz) czy Kielcach (Adam Cyrański), nie weszli oni do II tury. Trzecia Droga nie wystawiła też kandydata w wyborach na prezydenta stolicy, a lista Trzeciej Drogi do Rady Warszawy nie zdobyła mandatów. To wszystko teraz analizowane jest przez sztaby wyborcze i polityków na Wiejskiej.

Jedno jest pewne. Już teraz wygląda na to, że bilans tych wyborów przyniesie po 21 kwietnia serię zmian w samorządzie. Od mobilizacji i demobilizacji wyborców zależy jeszcze, gdzie konkretnie.

Łukasz Gibała

Łukasz Gibała

PAP/Art Service

Każda kampania wyborcza – nawet tak krótka, jak ta przed wyborami samorządowymi 7 kwietnia – niesie ze sobą niespodzianki. Nie inaczej było i tym razem.

W Krakowie, we Wrocławiu, w Gdyni, ale i w innych miastach wyniki wyborów okazały się zaskakujące. Również na poziomie ogólnokrajowym – wbrew niektórym zapowiedziom i oczekiwaniom, zwłaszcza Koalicji Obywatelskiej – PiS obroniło swój stan posiadania w kluczowych dla siebie sejmikach, jak w województwie małopolskim. Teraz zaczynają się finałowe etapy kampanii wyborczych w miastach. Jak podała PKW, 7 kwietnia wybrano 1728 wójtów, burmistrzów i prezydentów. PKW poinformowała też, że II tury wyborów będą konieczne w 748 miastach i gminach w Polsce. Ale tylko kilka z nich przyciąga uwagę mediów ogólnokrajowych.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk zaprasza do aktywnego spędzania czasu
Z regionów
Aleksander Miszalski, nowy prezydent Krakowa: Chcemy zacząć budować metro w 2028 r.
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Koniec bitwy, pytania o wspólnotę i dialog
Z regionów
Wybory samorządowe 2024. Niektórzy kandydaci w II turze walczyli tylko ze sobą
Z regionów
Smart City: Jakie są wyzwania dla rozwoju technologicznego miast
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?